Witajcie :)
Wczoraj pogrzeszyłam i to bardzo. Poszłam z kumpelą odwiedzić dawno niewidzianą koleżankę i jej dzidziusia. Oczywiście na stole ciastka , ciasteczka , ale dzielnie się trzymałam , ale moja pora na posiłek już dawno minęła to zjadłam troszkę ciasta a potem to jak poszło kanapeczka jedna druga trzecia , potem domownicy zamówili pizze więc tez zjadłam 2 kawałki a do tego doszedł alkohol . Łącznie siedziałam u niej równe 12h , tak wiem mega przesada. Dziś spałam aż 3 godziny więc zgrzeszyłam bo wypiłam energetyka. Ale zaraz szykuję obiad będą naleśniki z pieczarkami :). Wieczorem kolejne spotkanie z koleżankami po zdanej elegancko sesji , ale tym razem tylko woda z cytryną bo będę kierować wieczorem. Teraz staram się jeść troszkę więcej ale mój żołądek się buntuje .
Mam nadzieje,że u Was lepiej niż u mnie :)
Trzymajcie się i udanego weekendu :)
Dika
KmwTw
12 lutego 2016, 20:40Taki tam cheat :) Raz nie zawsze. Byle wrócić do dietki :)
angelisia69
12 lutego 2016, 16:51wiecej kcal ci nie zaszkodzi,bo z tego co widzialam jesz malutko.Milego spotkanka zycze