Już po pierwszym ważeniu i czuje się mniejsza o 2 kg!:)
Może i trochę to dużo w ciągu tygodnia ale te pierwsze utraty wagi to pewnie głównie dotyczą pozbywania się wody z organizmu.Ale powiem szczerze,że jestem pełna zapału i motywacji do dalszego działania.Może nie powinno się stawiać celów związanych z datą i wagą bo przecież waga może się zatrzymać a czas nie ale jestem osobą która uwielbia konkurencje(oczywiście zdrową). A konkurować sama ze sobą to dopiero jest wyzwanie bo my sami jesteśmy dla siebie największym przeciwnikiem.
PS:Muszę się przyznać że ten tydzień nie był jakoś super zdrowy i nie byłam na diecie w 100% bo pozwoliłam sobie na słodką czekoladę do picia,malutką tarte z owocami i rurkę z kremem a w dodatku nie za wiele ćwiczyłam ale obiecuję się poprawić bo naprawdę warto zdrowo żyć!:)
Także do 14 kwietnia mam zamiar ujrzeć na wadze <80 kg
Do roboty!
WALCZYMY!
dietka2414
20 lutego 2016, 22:36Zgadzam się aczkolwiek jestem zdania,że na początku nie ma co szaleć bo organizm ma się przyzwyczajać do innych nawyków żywieniowych i lepiej zrobić sobie detoks słodyczowy ale nie popadając oczywiście w paranoje:) Oczywiście napisałam to w żartach,że czuje się mniejsza:)Myślę,że aby poczuć i faktycznie być mniejsza to muszę jeszcze kilka kg schudnąć ale wszystko pomalutku.Zawsze chciałam jak najwięcej schudnąć w jak najszybszym czasie i przekonałam się że tak idzie zrobić aczkolwiek nie da się tego utrzymać i szkodzi to organizmowi.
devoted08
20 lutego 2016, 22:28Czujesz się czy jesteś mniejsza? ;) Od czasu do czasu można pozwolić sobie na coś, co lubimy, a co niekoniecznie wpisuje się w dietetyczne kanony. Dzięki temu nie będzie Ci tego brakować i pięknego dnia nie rzucisz się na wszystko jak leci... Najważniejsze, to o tym myśleć, pamiętać o tym, dbać o jakość pozostałych posiłków i wliczać w bilans.
angelisia69
20 lutego 2016, 14:38raz na jakis czas jak zjesz slodkie wliczone w bilans to nic sie nie stanie.nie trzeba ze wszytkiego rezygnowac,trzeba miec umiar ;-) Powodzonka