Ostatnio dostrzegam bardzo wiele analogicznych do poniższej sytuacji, więc dzisiejszy wpis będzie krótki, a interpretację pozostawiam wyłącznie Wam.
Pewna osoba, nazwijmy ją Kasia, jest 28-letnią dziewczyną z dużego miasta. Ma stałą pracę na cały etat, wspaniałego męża oraz kilkuletniego synka. Kasia jest użytkowniczką bardzo popularnego w sieci forum na temat odchudzania. Jest bardzo aktywna, komentuje wiele wpisów, pomaga i podpowiada wielu internetowym koleżankom. Sama często opisuje swoje problemy oraz sukcesy dotyczące diety, życia prywatnego oraz pracy, dzieli się swoimi pasjami, omawia z innymi wydarzenia z ostatnich bieżących odcinków swoich ulubionych seriali. Kasie od pewnego czasu dręczy brak wolnego czasu, przez który zaniedbuję dietę oraz ćwiczenia. "Za dużo obowiązków" tłumaczy.
Czekam niecierpliwie na opinie!
Zbieżność imion jest przypadkowa!
Rakietka
5 sierpnia 2014, 14:02No tak do pewnego momentu każdego z Nas dopada zmeczęnie. Na krótki czas może być to dobre wytłumaczenie, jednak na dłuższą metę idzie wszystko zorganizować :)
magentapearl
12 lipca 2014, 20:09ryż na kolację ?
Efkakonewka
8 lipca 2014, 12:04To całkiem normalne tłumaczenie póki nie przeciąga się do kilku tygodni uważam, że jest ok, najważniejsze tyo kontrolować dietę, życie i wiedzieć kiedy powiedzieć STOP!
katinka75
30 czerwca 2014, 21:37Czasem tak mam hihi
MllaGrubaskaa
30 czerwca 2014, 20:39Kasia tak jak każda z nas szuka po prostu wymówek i wytłumaczenia na to że jej się po prostu nie chce. Jak można nie mieć czasu na dietę, przecież jeść trzeba. Przygotowanie dietetycznego posiłku to żadna skomplikowana sprawa. Skoro lubi i ogląda seriale niech sobie przy nich ćwiczy, ja włączam sobie coś co lubię w tv i kręcę kółkiem i śmigam na orbim, czas leci jak szalony :)) Trzeba tylko chcieć.
Peppincha
30 czerwca 2014, 17:18Ja podziwiam szczerze osoby które mimo obowiązków zamiast odpoczynku wybiorą ćwiczenia! Sama od nich odeszłam bo miałam oprócz pracy w tygodniu dwa razy spotkania z lektorem po 3h. I nie miałam na nic innego czasu !!!! :O Oszukiwałam się, że muszę się uczyć, ale zamiast się uczyć... odpoczywałam...
silva27
30 czerwca 2014, 16:03Ja rozciągam dobę do granic możliwości, żeby ten czas znaleźć, ćwiczę czasem do 3 nad ranem, przysypiając na dywanie podczas ćwiczeń, potrafię ćwiczyć łącznie nawet 4-5 godzin lub wstać o 4 rano na bieganie (tak wiem, że to chore!), ale co z tego jak nie potrafię ograniczyć liczby kalorii do 1500 tak jak przykazuje Vitalia. Jem niby zdrowo, ale za dużo, więc nie chudnę, strustrowana brakiem efektów rzucam się na słodycze w weekend i w efekcie po świetnej figurze zyskanej w zeszłym roku dzięki Vitalii pozostały wspomnienia i co tydzień kilogram idzie w górę! :-( Tak więc podsumowując: mam czas i na ćwiczenia i na planowanie zdrowych posiłków. Niestety to nie wszystko! Ogromny apetyt mnie pokonuje i to nawet psychicznie bardziej niż fizycznie :-/ Nie mam za to czasu na sen. Czy jestem Kasią? Czy Kasia to leń czy może raczej synonim nieudacznika życiowo - dietowego? ...
ewcia.1234
30 czerwca 2014, 15:17Wiele osób chyba właśnie tak sobie dużo rzeczy tłumaczy ;/ w tym ja ;/
MiLadyyy
30 czerwca 2014, 10:04Ja się nie okłamuję, mam masę pracy, ale czas wolny też znajdę, tylko, ze jestem już wtedy tak wypompowana, ze myślę o godzinnej drzemce, a nie o ćwiczeniach :/ no i czasami mam po prastu lenia.. Ale czas mam zawsze ;)
jurata86
30 czerwca 2014, 08:49Kasia na czytanie i komentowanie na forum czas znajduje ale na dbanie o siebie juz nie :D.Czy to naprawde duzo bedac nawet zabiegana zamowic w restauracji salatke zamiast kotleta tudziez w sklepie kupic nawet bulke razowa,pomidora i twarozek?Ja nie wierze w takie bzdury,nie chce sie i tyle.
natalie.ewelina
30 czerwca 2014, 08:10latwiej jest znalezc wymowke niz czas na aktywnosc....niestety
natalie.ewelina
30 czerwca 2014, 08:10latwiej jest znalezc wymowke niz czas na aktywnosc....niestety
arti1405
30 czerwca 2014, 07:19Tu nawet nie chodzi o Vitalię...Generalnie ucieczka od ćwiczeń - choćby w seriale. Zamiast obejrzeć 40 minutowy odcinek (+ reklamy robi się 1h) - znalazłaby czas na aktywność. Niestety chyba większość z nas boryka się czasami z "wymówkami" dlaczego dziś zaniedbałam ćwiczenia. Nie jest trudno wygospodarować chociaż 30-40 minut dziennie. Trzeba tylko chcieć i nauczyć się umiejętnie zarządzać czasem. A tak na prawdę to chyba wystarczy umieć wybrać - serial, pogaduch z koleżanką, przeglądanie portali społecznościowych - czy ćwiczenia. Pozdrawiam
Magdalena762013
29 czerwca 2014, 23:58Mysle, ze "zaglusza" tymi wpisami np. Niechec do cwiczen i diety. Jest powiedzenie: "krowa, ktora duzo ryczy, malo mleka daje":). Ja nie cwicze bo za bardzo stresuje sie wszystkim i ciagle czekam na wene cwiczen... Tak wiec nie jest sobrze. Jednak nie mowie nikomu- ćwiczcie, ćwiczmy, damy radę ćwiczyć, bo wiem, że wiele zalezy od psychiki.
gruszkin
29 czerwca 2014, 23:37Ach te wymówki.. Jak ja nie mam czasu... :P
Weronikaaaaaa
29 czerwca 2014, 23:05U mnie problem ze zbyt duza ilością czasu :/ nudy i codzienna monotonia. ALE ĆWICZENIA NA PIERWSZYM MIEJSCU !!!
katy-waity
29 czerwca 2014, 22:55i tak moze byc;) mozna byc tak pochlonietym teoria odchudzania ze brak czasu na praktyke;)
Sunniva89
29 czerwca 2014, 22:51Czyli że spędzamy za dużo czasu na vitalii a potem narzekamy ze nie ma czasu na diete i ćwiczenia ? ciezko powiedziec bo mi zajmuje vitalia moze z 30 minut dziennie razem ze skomentowaniem wpisow kolezanek i swoim wpisem i kilkoma postami na forum....
Grubaska.Aneta
29 czerwca 2014, 22:50Sama tez często miewam różne wymówki na zaniedbanie diety:/ ale to nie o mnie bo dzieci nie posiadam :)