Dziś zjedzonych ok 1700 kcal...trochę poszalałam :-) Czuję się jednak rozgrzeszona, ponieważ w programie treningowym na dziś znalazły się:
1. runda
2. 13 minut - Zuzka w wydaniu ze skakanką :-) jejciu...o mało nie umarłam ;-)
na koniec 10 minut brzuch
jak widzicie lubię "mieszanki" :-)))) ....A może jutro jakiś trening z Jillian? Kto wie???
Vateris
23 maja 2017, 19:44Super :) Ja chyba też wrócę do blogowania tutaj. Myślałam, że już nikt tutaj nie zagląda