dziś w ramach treningu...podczas gdy Bobo z tatą na spacerze...:-)
Dieta ok! Perspektywa wakacji motywuje! :-) Weszłam dziś na wagę...a tam poniżej 65...zobaczymy czy ten stan utrzyma się do soboty, czyli dnia oficjalnego ważenia :-) Na prawdę zaczynam wierzyć w to, że uda mi się osiągnąć e wymarzone 60...a potem :-) kto wie, jakie będzie następne wyzwanie :-))))