Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nie odpuściłam...choć wczoraj...


Hej,

wczoraj odpuściłam...poniedziałek...późny do domu i ogroooooooomny ból głowy...zrobiłam sobie wolne - widocznie organizm tego potrzebował...to nie było zwykłe lenistwo...
dziś zaliczone Insanity, brzuszki a nawet wyciągnęłam zza drzwi hula hop:-))))))) Mała modyfikacja ćwiczeń skoro wiosna za oknem - Insanity przeplatane bieganiem!:-)))) i brzuszki obowiązkowo:-)))))
  • smerfetka2781

    smerfetka2781

    25 kwietnia 2012, 07:04

    Cóż mam pisać jedynie tylko życzyć wytrwałości i powodzenia :-)))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.