niedziela deszczowa....kot zrobił się bardziej przytulacki a myśli krążą wokół wielkiego kubka z pyszną kawą i willlllllllllllleeeeeeeeeeeeeeeekiej orzechowej mufinkiii....i tyle marzeń....rzeczywistość:
zrobiłam fit test z Insanity - powinnam go zrobić tydzień temu -ale ruszyłam z kopyta i pominęłam go....teraz wiem z jakiej pozycji startuję i dobrze:-))))
Do tego na poprawę nastroju - Hip hop abs -jednak po teście to nie był dobry pomysł...po wszystkim było mi raczej lekko niedobrze....mimo wszystko bilans dodatni i tylko pogoda pod psem:-)