Założyłam się z mężem, że wytrzymam 10 dni bez słodyczy i podjadania :) W miarę możliwości będę przez te dni ćwiczyć po godzinie :)
Pierwszy dzień jakoś leci :)
Standardowo najgorsze będą wieczory, ale nie mogę pozwolić mu wygrać ;p
Koniec z nazywaniem mnie kluseczką!!! :)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
basia517
9 marca 2013, 19:31Trzymam kciuki....