I pomyśleć, że zaczynałam się odchudzać widząc na wadze coś w okolicach 80 kg. Obecnie myślę, że gdy zobaczę 80 to będę bardzo szczęśliwa. Mój tzw. słomiany zapał i wszystkie niedokończone diety doprowadziły do tego, że rok 2014 witałam z wagą ok 98 kg. Tak tak- 98 . Dieta warzywno owocowa to moja ostatnia deska ratunku, jeśli nie uda mi się tym razem to nie uda się nigdy. Dzisiaj podjęłam decyzję, że do czasu zakończenia postu WO moje wpisy będą widoczne tylko dla mnie. Upublicznię je gdy osiągnę swój cel. Tym razem nie jest to bezpośrednio schudnięcie. Chcę wytrwać 40 dni na tej diecie, jeśli oczywiście zdrowie mi pozwoli. Jeśli dam radę 40 dni na warzywach i owocach to dam radę i w końcu schudnę , ustabilizuję wagę i wszystko wróci do normy. O WO myślę już jakieś 2 lata. Stosowała ją moja koleżanka z bardzo pozytywnym skutkiem- schudła, odmłodniała, samopoczucie dobre, same plusy. Ja także czuję się dobrze. To mój 14 dzień. Waga początkowa pierwszego dnia to 92,7 dzisiaj 88,6. Systematyczne notatki zaczęłam prowadzić 10.01.2014, z wagą 95,1. Od początku roku wprowadziłam trochę zmian w żywieniu, zrezygnowałam ze słodyczy i alkoholu oraz trochę bardziej zaczęłam zwracać uwagę na to ile i co jem. Dzięki tym zmianom waga powolutku zaczęła spadać. Jest też mi łatwiej na WO,bo to co najbardziej lubię odstawiłam na początku roku więc przy okazji WO jakby jedno wyrzeczenie mniej. W sumie to czuję się dobrze. Mam jakby więcej energii i lepszy humor. Wczoraj szykując obiad nawet sobie pośpiewałam, a nie pamiętam kiedy się coś podobnego zdarzyło. Czy to nadchodząca wiosna czy WO ? sama nie wiem.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.