@ przyszła więc myślę, że waga znowu powolutku zacznie sobie spadać. Dieta z małymi wyjątkami dotrzymana, był grillek i ciasto , ale do tego dużo spacerów i pracy. Koszenie, podlewanie jak to na działce więc jest ok. Grunt to nie dać się zwariować, ale cieszę się, że nie skusiłam się na piwo bo po nim to apetyt mam za dziesięciu. Plan na dzisiaj zielona.herbata, bułka z żółtym serem; jogurt naturalny i 2 jabłka; ser żółty i papryka; kurczak z pieczarkami; 2 grzanki i bulion.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.