Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
nie dam się!


Pora powolutku wracać do rzeczywistości, jutro do pracy a po pracy na siłownię. Koniec łamania się i wymówek "nie chce mi się"! Moja siostra chodzi codziennie i jaka zmiana w wyglądzie! a ja co? też zmiana.. brzuch się pojawia! Jutro po pracy idę na "rzeźbę ciała", a jak nie pójdę to nakopcie mi w tyłek!!! 

Kupiłam sobie też dresowe szorty, żebym się ciągle przeglądała w lustrze i podziwiała swoje ohydne nogi i wiedziała po co mam ćwiczyć :D Kupiłam też kolagen w tabletkach, żeby coś zrobić by skóra nie wisiała :D Mam na tym punkcie fioła trochę, ale nie potrafię jakoś się utrzymać w ryzach! Plusem jest to, że chociaż wiem, że to mam zrobić dla siebie! 

  • ksiezniczka

    ksiezniczka

    22 lipca 2014, 12:20

    daj znać czy doszłaś na siłownie, bo jak nie to ja już z kopem czekam))))

  • brukselka!

    brukselka!

    21 lipca 2014, 22:49

    3mam kciuki! :)

  • katy-waity

    katy-waity

    21 lipca 2014, 22:38

    slyszałam, że tabletki zwykle na stawy maja tez takie wlasciwosci ze poprawiaja stan skóry w trakcie odchudzania..

  • Tetris

    Tetris

    21 lipca 2014, 21:45

    Zawsze jest coś takiego jak "nie chce mi się". Ale to sobie tak naprawdę mówisz sama. Powiedz sobie dla odmiany, że ci się chcę:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.