odczuwam zupełny brak chęci.. i energii i wszytskiego.. nie mam siły wstać z łóżka, na notatki z dzisiejszego egzaminu nie mam siły już patrzec.. o tym, żeby zacząć się uczyć na obronę.. to już nawet nie myśle..
nawet porządna dawka muzyki.. puszczonej głośno.. nie pomaga...Kawa też za mało..
macie jakieś pomysły, żeby pozbyć się tego stanu?
w końcu musze isc na ten cholerny egzamin!!!! i go zdac ;/
aglex25
11 czerwca 2013, 12:04kup sobie jakiegoś jednego ulubionego wafelka czy cuś:) to jakieś 300 kcal, ale bez przesady, od jednego nie utyjesz:) a zastrzyk węgli zawsze podnosi poziom energii:)
popster
11 czerwca 2013, 10:26mi siły dodały tabletki z guaraną (a moja koleżanka nawet po nich schudła :D)
ibelive
11 czerwca 2013, 10:23weź się w garść, nie ma co się załamywać bo w takim nastroju mało się udaje. z uśmiechem na ustach zdziałasz więcej :)
Endzi1989
11 czerwca 2013, 10:20zjedz cos