Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Luty podsumowanie, spadek wagi.


Dokładnie 12 lutego ważyłam 60,5 kg. Dziś waga pokazała 59,3 kg. 1,2 kg w 3 tygodnie. Bez rewelacji - mawiają. Czy według mnie jest rewelacyjnie? Jest :D Czuję się świetnie. Wyglądam coraz lepiej. Mam pewność, że ten kilogram to nie woda :) 

Fakt, nie dałam z siebie maxa - nie miałam możliwości (doba ma tylko 24 godziny, niestety, a luty był miesiącem mega-busy)

Nie przestrzegałam diety, nie ćwiczyłam, nie miałam czasu tu zaglądać, pisać i sie motywować. Tylko chodzenie. Codziennie po mnimum 6,5 km (spacery z psami, najczęściej pomiędzy 20 a 23 wieczorem)

Miałam pilnować tabeli - nie miałam niestety czasu. 

Za to mam chwilę na krótkie podsumowanie. 

Spisywałam mniej więcej to, co jadłam (a bywalo róźnie)

Na szczęście fitbit liczy kroki, odległość i spalane kalorie sam, więc niczego nie muszę spisywac i pamiętać. 

ZjedzoneSpaloneRóżnicaKrokiKilometry
48,00057,3239,323321,813211,13

Powiadają, że aby zrzucić 1kg tkanku tłuszczowej potrzeba spalic ok 7 000 kalorii. Zgadzałoby się :)

Miłego dnia Vitalijki ;) 

Ja wracam do obowiązków.

  • Małgosia

    Małgosia

    17 kwietnia 2016, 11:56

    I jak tam postępy? :)

    • dee79

      dee79

      19 kwietnia 2016, 16:36

      Postępy ok - powolutku, duuuużo wolniej niż planowane w/g Vitalii - ale z tym się liczyłąm, bo nie trzymam się w 100% założeń Vitalii ;) Pozwalam sobie na grzeszki, małe i duże - w końcu żyje się tylko raz :D

  • CookiesCake

    CookiesCake

    4 marca 2016, 13:31

    Lepiej wolniej a skuteczniej ;) Super!

  • ellysa

    ellysa

    4 marca 2016, 13:26

    waga super,tylko pozazdroscic:)

  • Cyklistka

    Cyklistka

    4 marca 2016, 13:06

    To jest świetny wynik!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.