Bilans z wczoraj
Zjedzone | Białko | Tłuszcz | Węgle | % | Spalone | Różnica | Kroki | |
1.02 | 1025 kcal | 56 g | 41 g | 115 g | 0 | 1957 kcal | 932 kcal | 10 644 |
2.02 | 1437 kcal | 66 g | 57 g | 90 g | 0 | 1913 kcal | 476 kcal | 10 863 |
3.02 | 1354 kcal | 42 g | 24 g | 169 g | + | 1879 kcal | 525 kcal | 10 042 |
Co jadłam? Różne różności i niezdrowo. Czasem też dni bez gotowania się zdarzają. Niestety. Pizza, ryż z sosem słodko-kwaśnym i do tego whisky z colą (z dietetyczną oczywiscie). No i hektolitry kawy. Trochę winogron, rzodkiewek i pomidorków cherry, a wieczorem, gdy mogłam wreszcie usiąść na tyłku W DOMU, pół jabłka, kawałek mango, mandarynkę i marchwkę.
Za to dziś zaczęłam dzień przykładnie: od owsianki.
i kawy ;)
Udanego dnia Vitalijki :)
Maratha
4 lutego 2016, 13:24mmm... pysznosciowo wyglada ta owsianka :)
dee79
4 lutego 2016, 14:35Nawet mój Luby wołał o dokładkę :)
ellysa
4 lutego 2016, 10:51jak ja nie lubie owsianki,milego dnia:)
dee79
4 lutego 2016, 14:34Haha, jakbym słyszała siebie sprzed kilku miesięcy. Nie mogłam patrzeć na owsiankę. A teraz... nie powiem, smaczniutka :D Miłego dnia :)