Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ważenie i mierzenie (porównanie z 3 miesięcy)


W tym tygodniu nie schudłam. Szklana pokazała 61kg. Natomiast w obwodach znów trochę poleciało :D A to się dla mnie liczy najbardziej 8)

Od miesiąca jestem z Vitalią. Dietowo w tym tygodniu było różnie, fitnessowo też. Bieganie wróciło do łask + ciągle chodzę (codziennie kilkanaście kilometrów). 

Poniżej tabelka. Od kwietnia (gdy pierwszy raz sie mierzyłam) do dziś. 

W kwietniu - brak ruchu. 

W maju basen + hula-hop od czasu do czasu. 

Czerwiec był aktywny (basen, chodzenie "na fitbicie", plan fitness Vitalii, moje ukochane hula-hop prawie codziennie i skakanka). 

Od lipca wprowadziłam dodatkowo bieganie, plank i pajacyki (nie sądziłam, że pajacyki tak mogą palić po tricepsach)

Za tydzień kolejne ważenie i mierzenie no i fotosy (ale fotosy będą prywatne, jeszcze nie dojrzałam do tego, by się pokazać na Vitalii, może kiedyś, jak już będzie widoczna różnica pomiedzy "before i after")

Podsumowując: miesiąc z Vitalią (bodaj od 9 czerwca), czyli dieta + plan fitness Vitalii + fitbit (moje widzimisię) + inne aktywności fizyczne - spadło kilka kilo i poleciało sporo w centymetrach :D Jest dobrze :D

To by było na tyle :) Miłego dnia Vitalijki :)

  • Gilly-Chilli

    Gilly-Chilli

    13 lipca 2015, 10:54

    Dużo aktywności :) super, że są efekty :) Trzymaj tak dalej, bo świetnie ci idzie. A ja zaraz idę na spacer, a potem rower przed telewizorem, żeby nie leżeć tylko na kanapie :)

    • dee79

      dee79

      13 lipca 2015, 12:09

      Mnie się marzy bieżnia. Mam orbi, ale nie lubię. Bieżnię kiedyś miałam, ale zajechalam. Myślalam, że orbi ją zastąpi, jednak orbi nie jest dla mnie. Ja, żeby nie leżeć na kanapie poczas oglądania czegoś-tam najczęściej krecę sobie HH :)

  • ellysa

    ellysa

    10 lipca 2015, 19:26

    jol juz biegne:)))))

    • dee79

      dee79

      13 lipca 2015, 12:09

      to jak? pobiegane? ;)

  • ellysa

    ellysa

    10 lipca 2015, 19:11

    ja jestem leniem,po pracy siedze przed kompem i tv,nie mam sily sie przemoc:))))

    • dee79

      dee79

      10 lipca 2015, 19:25

      wyłącz tv, zamknij kompa i idź na spacer :)

  • ellysa

    ellysa

    10 lipca 2015, 18:44

    to nie proznowalas:)))

    • dee79

      dee79

      10 lipca 2015, 19:05

      ja nigdy nie próżnuję ;) własnie wróiciłam ze spacerku 7 i pół km :) a teraz kilka minut na rozciąganie (pilatez z KFO)

  • megan292

    megan292

    10 lipca 2015, 12:16

    Ale że jak? Od pajacków bolą Cię tricepsy? :)

    • dee79

      dee79

      10 lipca 2015, 12:18

      Proponuję tak z 200-300 za 1 zamachem śmignąć, palą jak cholera.

    • megan292

      megan292

      10 lipca 2015, 12:22

      Ok, śmignę dzisiaj 300 w ramach rozgrzewki i dam Ci znać :)

    • dee79

      dee79

      10 lipca 2015, 12:26

      nie wiem, czy przy Twoim wytrenowaniu będą palić - właśnie sobie zobaczyłam Twoje foty - wygladasz zjawiskowo :)

    • megan292

      megan292

      10 lipca 2015, 12:34

      Dzięki :) Oczywiście żartowałam z tymi pajacykami na rozgrzewkę, koledzy na siłowni padliby ze śmiechu :D Ale tak naprawdę to fajne ćwiczenie na rozgrzanie się przed właściwym treningiem siłowym. Trzymam kciuki za Twoje spadki!

    • dee79

      dee79

      10 lipca 2015, 12:53

      U mnie nie tak prosto z ćwiczeniami siłowymi. Po wypadku (wybity prawy bark, ukruszony kręg szyjny, złamane żebra i stopa) muszę dość mocno uważać na to co robię (bark zaniedbałam, źle się zrósł niestety i często odczuwam, że naq*wia nieprzeciętnie, gdy przesadzę z treningiem siłowym - a muszę jakoś z ramionami dojść do ładu - najlepiej bez podnoszenia ciężarów, bazujac na oporze taśmy elastycznej, lub grawitacji).

    • megan292

      megan292

      10 lipca 2015, 13:02

      Jeżeli masz problem z barkiem, to faktycznie na początek najlepsze będą taśmy i ciężar ciała. Kto wie, może kiedyś, jak już dostatecznie wzmocnisz mięśnie i bark nie będzie bolał, przejdziesz do ćwiczeń siłowych. A jeżeli nie, to tez tragedii nie będzie, nie każdy musi trenować siłowo :)

    • dee79

      dee79

      10 lipca 2015, 13:09

      Co fakt, to fakt. Nie spieszę się. Nie od razu Rzym zbudowano (a już raz sobie krzywde zrobiłam nadwyrężając jeszcze nie do końca działający bark - z tego też powodu źle mi sie zrósł, odpuściłam rehabilitację po przeforsowaniu). Dzięki i udanego weekendu życzę :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.