Na noc źle, na dzień źle.... Po nocka śpię do popołudnia, jestem padnięta.. nie chce mi się ćwiczyć... po dniówkach wracam po 10 godzinach z pracy, jestem padnięta, nie chce mi się ćwiczyć ... BEZSENS.. Ogarnia mnie.
Nie podoba mi się moje obecne podejście do siebie samej.. muszę coś na to poradzić.. oby szybko oby skuteczne.
3.04
4.04
5.04
6.04
7.04
katinka75
8 kwietnia 2014, 14:16ja tak mamy cały czas hahah;p Dużo myślę, mało robię ... ale przynajmniej pilnujesz się z jedzonkiem ;)