A dzisiaj nie zrobiłam nic. Mam troszkę wyrzuty sumienia bo mogłam się poruszać, albo chociaż z domu wyjść ale pogoda do niczego i pomimo tego, że wstałam dosyć wcześnie, z planów na bieganie nici.
I tak wiem, co komu przeszkadza odrobina deszczu. Szukam wymówek jak zwykle bo wolę się polenić niż trochę popracować nad sobą. Nie mówiąc o tym, że do pracy też się nie wzięłam.
Ale nic, jutro nadrobię
A dzisiaj mecz. Koleżanka z Portugalii już mi truje jak to nam dokopią. To się okaże :)
teraz85
30 czerwca 2016, 23:01wymówka to moje drugie imie;P
lovefaithdreams
30 czerwca 2016, 20:08#dumna
lovefaithdreams
30 czerwca 2016, 19:50nie dokopią ! wygramy ! :) a co dnia lenia... moze 30 przysiadów, 20 pompek , kilka wymachów i już bedzie mniej wyrzutow sumienia :)
decembergirl
30 czerwca 2016, 19:53jak do ćwierćfinału doszliśmy to teraz nie ma co się poddawać ;) i masz rację, wstaje i robię!