Witajcie :)
Pierwszy wpis w nowym roku, więc wypadałoby jakoś podsumować poprzedni, 2016 :)
Myślałam, myślałam i stwierdziłam, że był to dobry rok. Nie przypominam sobie jakiś przykrych wydarzeń.
Narzeczony już przy mnie 24/7.
Narzeczony, więc nie można zapomnieć o zaręczynach :)
Studia idą świetnie.
Waga ładnie spadła. Poprzedni rok zaczynałam z wagą 88 kg, a teraz 20 kilo mniej :P
Na zdrowie nie narzekam.
Wakacje na Słowacji udane.
Chciałabym, żeby ten rok nie był gorszy od poprzedniego :)
_____________________________________________________
Może część z Was zauważyła .... osiągnęłam cel III !!!!!!!
Taki prezent dostałam na święta :P
Niestety, nie oszczędzałam się zarówno w święta, jak i sylwestra i waga lekko w górę, ale raz, dwa to zrzucę w wstawiam Wam fotki porównawcze :)
Zmieniłam także wagę docelową.
63 kg
Szczerze, nie pamiętam kiedy tyle ważyłam. Chyba w podstawówce ;/
Kiedy chcę to osiągnąć ?
Byłoby idealnie do 15.07. Jadę wtedy na wesele do Austrii i chciałabym dobrze wyglądać :)
5 kilo to malutko jak na 7 miesięcy. Fajnie byłoby uzyskać tą wagę wcześniej i mieć chociaż z miesiąc stabilizacji.
Jak chcę to uzyskać ?
Dieta jak do tej pory i dodatkowo ćwiczenia min. 2 razy w tygodniu, a najlepiej 3 :)
Także walkę o cel IV czas zacząć:D
Sporym ułatwieniem jest fakt, że Narzeczony również przeszedł na dietę. Będziemy się razem wspierać. Tomek chce zrzucić ok. 20 kilo, a ja jeszcze 10 :)
Wpis trochę chaotyczny, ale pisany chyba na 10 razy :P
Trzymajcie za Nas kciuki w walce o upragnioną sylwetkę :)
My również będziemy dopingować Was w realizacji noworocznych postanowień :)
Na koniec życzę Wam
Szczęśliwego Nowego Roku :*
spelnioneMarzenie
4 stycznia 2017, 12:33wielkie brawa kochana :))
Sofijaaa
2 stycznia 2017, 20:36Gratuluję :-)