....musze wam moje kochane kolezanki BARDZO podziekowac, za cieple slowa, przytulanki, otuche, dobre rady i przyklady.
Juz mi lepiej serio , mam na mysli moje samopoczucie duchowe. Nawet rozne rachunki podatkowe ,ktore przyszly dzisiaj ( czemu wszystkie w jeden dzien???) poczta, nie podlamaly mnie za bardzo.
Niby wiem , ze nie ja jedna jestem z pokrecona przeszloscia, rozwiedzina , ale dopiero jak czytalam wasze slowa otuchy i to magiczne "ja tez" zrobilo mi sie cieplo na sercu. Pewnie , ze sie nie dam, a zlaszcza uczuciom z przeszlosci , demonom , ktore sa tylko historia.Tak jak mi radzicie.
To moja zlota 5; 5 powodow dla ktorych powinnam czuc sie pomimo wszystko szczesliwa:
1* mam madrych, zdrowych synow ( 2 sztuki)
2* jestem bezpieczna, zdrowa
3* mam partnera , ktory jest dojrzaly,zakochany we mnie , ktory che ze mna budowac przyszlosc
4* chce sie zmieniac na lepsze,rozwijac i robie duzo , zeby tak sie stalo
5* wierze , ze moge jeszcze byc bardzo szczesliwa i dac duzo szczescia innym
To chyba tyle na dzisiaj , bo inaczej rozpisze sie w tym stylu , zanudze was .
Bardzo cieplo was pozdrawiam i przesylam przytulanki
kwoczka
1 marca 2012, 12:56Jesteś śliczną kobietą / zdjęcie nie kłamie/, wszystko co dobre i piękne jest jeszcze przed Tobą. Atutów masz całą masą, sama je zresztą bez zająknięcia wyliczasz. Muszę się przyznać, że ja też...a teraz jestem szczęśliwa z obecnym mężem, który okazał się być mężczyzną mojego życia. Serdecznie pozdrawiam i przesyłam buziaki.
alam
29 lutego 2012, 21:13Oj, masz rację, moja psychika ma trochę do przerobienia :)) Nawet takie duże trochę. Zawsze miałam sposób na wieczorny łóżkowy natłok myśli - czytanie. Teraz nie bardzo pomaga. Ale próbuję. Buziaczki!
Mafinka
29 lutego 2012, 13:36Dziekuje za zaproszenie...no widzisz, ile pozytywow, i tzreba odgonic smutki i przeszlosc i cieszyc sie z tego co dobre w zyciu, pozdrawiam!
agnieszkam86
29 lutego 2012, 12:38Super że umiesz znaleźć tyle pozytywnych rzeczy w swoim życiu !!!!!! Pozdrawiam.
wisienka67
29 lutego 2012, 10:41Moje motto to "WSZYSTKO JEST TRUDNE NIM STANIE SIĘ PROSTE". Może ono dotyczyć także Twoich przeżyć i złych wspomnień. Życzę Ci ,żebyś szybko zapomniała wszystkie traumatyczne chwile i cieszyła się tym co masz. Pozdrawiam!!!
agabubu
29 lutego 2012, 07:01Ja równiez jestem po rozwodzie i mialam te same dylematy. Syna mam jednego i podobnie jak Ty mam teraz partnera który jest zakochany we mnie a ja ciágle nie wierze ze wreszcie moge byc szczesliwa. Prawie rok temu zamieszkalismy razem i naprawde jest to dla mnie zupelnie cos nowego, nieznanego. Jestem szczeliwa i mam motywacje do dalszych dzialan. Jestesmy silne i duzo jeszcze przed nami wiec musimy korzystac z tego na calego. Glowa do góry. pajka
kotkaGapcia
29 lutego 2012, 06:53No widzę że dzisiaj masz lepszy humor, tak trzymaj, pozdrawiam
alam
29 lutego 2012, 06:39Czemu tak mamy, że jak wszystko robimy cudnie, jesteśmy dzielne, pracowite i w ogóle to tak ma być, to niby żadna nasza zasługa, taki nasz psi obowiązek. A wystarczy jeden negatywny impuls i już przychodzi myśl, że jesteśmy do kitu. Nie dajmy się! Jesteśmy wspaniałe! I tej wersji się trzymam! Buziaczki!
Emka1903
29 lutego 2012, 06:04I tak trzymaj!!! Jak widzę masz wiele, nie zapominaj o tym nigdy. Powodzenia :)))