wczoraj wychodzilam do pracy o 22.35. Zajrzalam do pokoju synka; spi w cieplym pokoju , kolo niego wyglada czarny lepek Coco. Zawsze ja zabiera do zasniecia. Razem sie wychowywali, on ma 11lat a Coco 8lat.Musialam pocalowac te dwa lepki w lozku. Wychodzilam z domu z takim cieplym uczuciem bezpieczenstwa.Pomimo "normalnych "klopotow moje zycie ma tak wiele szczescia. Jeszcze mam ostatnia chwile , ze by sie nacieszyc moim "malym "synkiem.. Jeszcze dostaje buziaki i moge sie przytulic. Po wakacjach syn idzie do sredniej szkoly, wszystko bedzie inaczej. Dzieci chodza w Holandii do szkoly od 4 roku zycia ( obowiazkowo) . Jego szkola podstawowa sie konczy w czerwcu.
Tak trudno uchwycic ta chwilke szczescia. To jak motyl: piekny, ale nie mozna go zatrzymac bo za delikatny. mozna tylko patrzec jak przez chwile trzepocze wokol nas , a potem gdzies znika.
Wczoraj nie bylo zadnych cwiczen. Jak mam dzien pomiedzy nocnymi dyzurami to nie robie nic ekstra.Staram sie nie przemeczac . Praca w nocy wyczerpuje inaczej niz praca w ciagu dnia. Niech nikt nie mysli sobie: co tam za praca , pewnie spi sobie na kanapce. ha ha ha nic z tego . trzeba sie dobrze nachodzic do 7 rano.
Cwiczen nie bylo ,ale dieta byla super. Zaczynam byc chwilami bardzo glodna. Wiem , ze nie nie glod, tylko organizm chce uzupelnic szybko kalorie. I uzupelniam SZKLANKA WODY !!!!
Jeszcze 3 godziny i pojde do domu spac, a potem mam wolne az do poniedzialku.
Od niedzieli ma byc cieplej!!!!!!!!!Pewnie z mysla o Walentynkach
zycze wszystkim milego dnia i wytrwalosci dzisiaj , a jak nie to szklanka wody
agnieszkam86
9 lutego 2012, 12:21W Anglii dzieci tez zaczynają szkołę od 4 roku życia :)) miłego dnia
lehannaa
9 lutego 2012, 09:32Ale biedulki te dzieciaczki w tym wieku do szkoły- to jakaś masakra !! Cymbały zabierają dzieciom dzieciństwo - nie mogę tego przeżyć............ Masz rację z tym przemęczeniem organizmu- im bardziej zmęczony tym mniej odda kilogramów, więc nie warto się przemęczać- oczywiście z rozsądkiem :) życzę cieplutkiego dnia :)
misiek19851985
9 lutego 2012, 05:57oj taka szklaneczka wody by mi się przydała, zamiast słodyczy!