Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jak smakuje...
8 maja 2013
dzisrano znow spadlam 100gram kazdy ram mnie cieszy ale wymyslilam ze to tak wolno spada i dzis,, niezjem,, wiecej niz 1000kcl hmm nieudalo sie bez sensu niewiem dlaczego ale calkiem opadlam z sil jedzac normalnie 4 posilki zjadlam jakies 600 kcl i jak wrocilam do domu nie mialam sily na nic dodam tylko ze co dzien mam 10 km do pracy w dwie strony rano 5 i popoludniu 5 i zaczelam jesc niby nie wiele 2 kromki z bialym serem i 3 plastry salami z musztarda hmm i na wadze 80, 4 a rano bylo kg mniej zla jestem bo wiem ze jutro nie bedzie spadku jak tak duzo przez dzien nabralam oczewiscie orbitrek 30 min i brzuszki abs jednak uspokoilam moje mysli i jutro jest dzien musze pamietac lepiej powoli a skutecznie wiec sniadanie musi byc ,,energiczne,, przy mojej pracy bo i naczej caly dzien na straty tak jak dzis dobrej nocy