Ze nie komentuje, ale jakoś uszło ze mnie powietrze przez tego nieuczciwego komisanta :(
Niby wszystko jest na moja korzyść...w ogłoszeniu było ze auto kupione w salonie w Polsce, ze 100% bezwypadkowe, ze pierwszy właściciel... a tymczasem okazuje się ze auto jest sprowadzone, ja jestem 3 właścicielem w Polsce, i auto było nieźle puknięte... ma cofnięty licznik ..
Jutro oddaje samochód do rzeczoznawcy, wszystkie papiery są już skompletowane brakuje tylko orzeczenia rzeczoznawcy. Potem do akcji wkracza adwokat :)
Dziś na rowerze przejechałam 60 km :)
ewakatarzyna
2 maja 2014, 11:02Już wyraziłam zdanie o takich oszustach. Nie cierpię.
moderno
1 maja 2014, 23:03Ten dystans to chyba na odreagowanie tego stresu
Nefri62
1 maja 2014, 19:57ale może dzięki temu te cwaniaki nie będą tacy bezczelni. miłego wieczoru. :)))
mania131949
1 maja 2014, 19:29Trochę "nie halo" Ci wyszło z autem, ale mam nadzieję, że z pomocą tego prawnika "dojdziesz swego". Serdecznie pozdrawiam. :-)))
Grubaska.Aneta
1 maja 2014, 19:25jej jak to człowiek nieraz się nadzieje na tak kamuflowane oszustwa:(
Paczuszek45
1 maja 2014, 18:17Ale masz Kobietko krzepę do tej jazdy :-)) Trzymam kciuki za pozytywne załatwienie sprawy z samochodem :-)