Rodziny...na razie jest na ...nie.....
Nazywa się Lucjan, ma 8 miesięcy, poprzednia właścicielka oddala bo miała uczulenie...
Rodziny...na razie jest na ...nie.....
Nazywa się Lucjan, ma 8 miesięcy, poprzednia właścicielka oddala bo miała uczulenie...
moderno
10 kwietnia 2014, 20:14Komu on pokazuje te ostre kiełki ?
dam.rade.1958
11 kwietnia 2014, 07:27Komentarz został usunięty
dam.rade.1958
11 kwietnia 2014, 07:36mi pokazywal kileki ale dzis juz jest lepiej :)
Paczuszek45
10 kwietnia 2014, 17:12O matko ! Baz " flaszki " nie podchodź ;-))
dam.rade.1958
10 kwietnia 2014, 17:20trzecia w nocy......
martini244
10 kwietnia 2014, 11:40Nie przepadam za kotami a ten wyglada wyjatkowo zlosliwie;p
Grubaska.Aneta
10 kwietnia 2014, 11:19Pozdrawiamy Lucjana o ostrych kiełkach:)!
ewakatarzyna
10 kwietnia 2014, 10:48No widać, że jest bardzo na nie. Ale jest śliczny i na pewno oswoi się z nową sytuacją.Koty bardzo źle znoszą zmiany.
mania131949
10 kwietnia 2014, 10:25Widać, że Lucjan "się przyzwyczaja". A ja dziś nadrobiłam zaległości w czytaniu Twojego pamiętnika, obejrzałam zdjęcia i stwierdzam, że bardzo fajnie i młodo wyglądasz. Buzia bardzo sympatyczna , żeby nie info, to bym Cię na 40-tkę oceniła! Rowerek też masz fajny i fajnie się nazywa! Pozdrawiam! :-)))
alkapisz
10 kwietnia 2014, 10:18Dla niego to też jest w jakimś stopniu trauma, zmiana osób,które kochał ,zmiana miejsca,koty bardzo się przywiązują tak samo do opiekuna jak i do miejsca.Wystarczy w mieszkaniu nawet trochę meble poprzestawiać a kot może czuć się zagubiony.Wierzę ,że z odrobiną cierpliwości będzie w końcu wielkim miziakiem ...
Nefri62
10 kwietnia 2014, 10:02chyba jest bardzo niezadowolony. pozdrawiam