Za wszystkie rady, piszecie ze marsze dobrze by mi zrobiły, owszem , być może, ale ja na marsze nie mam czasu, przesiadłam sie z samochodu na rower i teraz do pracy dojeżdżam rowerem, i to mi pasuje, nie mam daleko ok 10km w obie strony
dziś zrobiłam 31 km
18 dzień -31 km
Podskoczyłam na skakance 1158 razy
Musze sobie to wszystko jakość zagospodarować
A jeśli chodzi o dietę to wydaje mi się ze ja mało jem, albo mi się tak tylko wydaje :
*sok z selera naciowego i marchwi 200 ml
*dwie kanapki z ciemnego pieczywa z pomidorem
*jeden paczek z nadzieniem jabłkowym
* sok z grapefruita 250 ml
* 3x herbata , różne smaki
* 3 jajka i pomidor
* odzywka proteinowa na koniec dnia 250 ml
dziś zrobiłam 31 km
18 dzień -31 km
Podskoczyłam na skakance 1158 razy
Musze sobie to wszystko jakość zagospodarować
A jeśli chodzi o dietę to wydaje mi się ze ja mało jem, albo mi się tak tylko wydaje :
*sok z selera naciowego i marchwi 200 ml
*dwie kanapki z ciemnego pieczywa z pomidorem
*jeden paczek z nadzieniem jabłkowym
* sok z grapefruita 250 ml
* 3x herbata , różne smaki
*sok buraka 150 ml
* duże jabłko* 3 jajka i pomidor
* odzywka proteinowa na koniec dnia 250 ml
odzawszegruba
15 maja 2012, 20:23O Kochana to przeproś swoje kółeczko i zacznij kręcić :) Czytam o efektach dziewczyn zaprzyjaźnionych z Hula Hoop i jestem pod wrażeniem :)
taita
15 maja 2012, 13:13fajnie takie pedałowanie, jesz chyba nie za dużo ale jak dla mnie brakuje konkretu, cos ciepłego - nawet zupa zawsze dobrze na mnie działa Polecam :-)
ttesia
15 maja 2012, 12:54imponująca ilość skoków na skakance ,a rower super sprawa brawo !! , co do diety to wydaje mi się trochę mało ,aczkolwiek pomijając nieszczęsnego pączka to samo zdrowie :-))
LilianWhite
15 maja 2012, 07:58Podziwiam kondycję, wynik na skakance, jak dla mnie jest imponujący. Ja pewnie bym padła po 50 podskokach :)
yasminka53
15 maja 2012, 05:31Myślę ,że mało jedzenia.
kluseczka244
14 maja 2012, 22:30malo jesz, ale w sumie 3 jajka to sporo, ja jem 1 jajo plus kanapka ciemnego chlebka z duuuza iloscia twarozku plus ogorek, a co do rowera, to 10 km to zawsze cos! nawet sporo! ;*
to...ja
14 maja 2012, 21:11mało, mało jedzenia
piersiastamycha
14 maja 2012, 20:50Oj, faktycznie bardzo malutko wsuwasz i gdzie ten ciepły posiłek w ciągu dnia się zapodział? :).. hm..a poza tym tak patrząc.. czasem nie za mało tych kalorii u Ciebie przy takim ruchu?
100krotka100
14 maja 2012, 20:19wydaje mi się, czy rowerowy cel przesunełaś o 1000km ? :P
MarzeniaSieSpelniaja
14 maja 2012, 20:15Cześć! Fajnie że jesteś konsekwentna i dużo pedałujesz, Tak trzymać;