Już kiedyś byłam na Vitalii. Bardzo mnie motywowaly wpisy i komentarze od was. Później działo się wiele różnych rzeczy aż trafił się dzisiejszy dzień i chciałam tu wrócić. Głównie po to, żeby prowadzić dziennik ale też chciałam usłyszeć opinie innych na pewien temat.
Rok temu, kiedy moja waga była tragicznie duża a mój wygląd pozostawial wiele do życzenia wzięłam się za siebie. Na samym początku zbadalam tarczyce, ale TSH i inne szczegółowe parametry były w normie. W takim razie nie mogłam szukać usprawiedliwienia w chorobie a po prostu stwierdzić, że byłam otyla osobą. Od 9 stycznia do końca marca udało mi się spaść do wagi około 82-80 kg. Słyszałam wiele przyjaznych komentarzy, oczywiście mój wygląd się poprawił, zdrowie też, o wiele więcej się ruszam od tamtej pory, jestem zakręcona na punkcie zdrowego odżywiania, prowadzę na ten temat bloga ale coś nie daje mi spokoju.
Dlaczego wtedy tak szybko udało mi się schudnąć, a z obecną wagą jestem jakby związana na amen? Moja waga bardzo powoli się zmniejsza, cały czas balansuje na granicy 80 kg. A chce dojść do około 11 kg mniej. Nie mogę sobie zarzucić niekonsekwencji, czy uważacie że przydałoby się zrobić jakieś inne badania?
W czym może tkwić problem? Mam zrobione badania składu masy ciała z dnia 7 lutego. Wiem, że procentowa zawartość tłuszczu jest podwyższona, i powinnam zrzucić 6 kg żeby było to w normie. Chcę więcej, bo wtedy będę zadowolona, no ale co zrobić, żeby waga znów leciała w dół właśnie o te zdrowe 6 kg?
Czy ktoś z was miał podobną sytuację? Jakieś rady?
A może ktoś wybrał się do DOBREGO dietetyka w Krakowie?
Będę wam wdzięczna za wszystkie pomysły i komentarze :)
MaWel
26 lutego 2016, 10:52jak sa przepisy to z chęcią zajrzę na blog ;)
MaWel
25 lutego 2016, 09:48Myślę ze jesteś jak wiele osób na tym etapie, w którym zatrzymuje się spadek wagi, bo organizm magazynuje sobie zapasy, od roku nie dostaje tego co wcześniej, a czy coś dostarczyłaś mu w zamian? Najlepiej idź do dietetyka i zdobądź wiedzę na temat żywienia i prawidłowego odchudzania. Boje się ze prowadzać bloga o odchudzaniu, a nie mając na ten temat wiedzy tez możesz wprowadzać innych w błąd ucząc złego odchudzania, np dietami redukcyjnymi albo niskokalorycznymi. Pamiętaj ze im mniej do stracenia to tez ta waga spada wolniej - ale jak stoi to znaczy ze gdzieś popełniasz błąd... Moja rada: Dietetyk, lub kurs żywienia!
damazcarmelu
25 lutego 2016, 12:01Okej, dziękuję za poradę. Jeśli chodzi o blog to absolutnie nie mam podstaw do uczenia innych jakichś złych metod, ja tam po prostu wrzucam przepisy moich ulubionych dań :) Ale racja, też już wiele słyszałam i czytałam o tym, że po pewnym czasie waga się zatrzymuje..
baklazanowa55
25 lutego 2016, 09:39Wydaje mi się, że skoro tarczycę masz ok to można by przejść się do tego dietetyka i spróbować z tej strony. Na pewno nie zaszkodzi :) Chociaż wydaje mi się, że na początku szybko się chudnie a po jakimś czasie pojawia się właśnie taki zastój jeśli chodzi o wagę. Założyłam konto na Vitalii kilka lat temu i stało sobie puste aż do niedawna, więc dla mnie też to jest raczej coś reanimowanego ostatnio :) Powodzenia ;) Będę zaglądać do ciebie częściej ;)
damazcarmelu
25 lutego 2016, 09:43O to fajnie wiedzieć że mamy podobnie :) właśnie myślę nad tym dietetykiem tylko przydałby się dobry i niedrogi :)
baklazanowa55
25 lutego 2016, 09:49Słowo "niedrogi" jest raczej pobożnym życzeniem. Ale, z drugiej strony, takie rzeczy mają ogromny wpływ na zdrowie i chyba warto się wykosztować :P Taka mądra jestem a sama nie korzystam z porad dietetyka bo ciągle ciułam te pieniądze na coś innego i odkładam ciągle myśl o tym żeby do jakiegoś się zgłosić :P Mi akurat pomaga aplikacja Fat Secret ale głownie w liczeniu wszystkiego a nie w weryfikowaniu jakości pożywienia.
Xylie
25 lutego 2016, 09:38Jak chcesz odezwij się do mnie na priv jak wygląda twoją dieta to zobaczymy co może być nie tak :)
damazcarmelu
25 lutego 2016, 09:42Dziękuję Ci bardzo że chcesz pomóc :) zapisze sobie wszystko co powinnam ci powiedzieć i wyślę, obiecuję :)
Xylie
25 lutego 2016, 09:45Oki to czekam :)