40 dni na diecie, raz było lepiej, raz gorzej. Na koncie - 6 kg, to chyba dobrze... A do 24 grudnia chce osiągnąć wagę 72 kg! Dieta w 100 % utrzymana, chociaż u mnie zrobiło się jakoś tako styropianowo i trocinowo ;-)
Menu
- jajecznica z masłem, wędliną drobiową, szczypiorkiem, bułka z masłem i pomidorem
- jogurt naturalny, banan
- spaghetti z mięsem i cukinią
- wafle ryżowe z szynką drobiową, pomidor
- 3 sokoliki, wasa, sok pomidorowy
Wyzwanie z Mel B dzień 15 - zaliczony ( rozgrzewka, ramiona, Cardio, ABS, rozciąganie)
Greta35
16 listopada 2017, 20:17Swietnie ci idzie :)
Dama.Kameliowaa
16 listopada 2017, 21:12Dziękuję :)
fitball
15 listopada 2017, 22:12wow, ale lecisz z tym wyzwaniem...
Dama.Kameliowaa
16 listopada 2017, 11:57Lecę, ale tak mi się cholernie nie chce. Zanim się wezmę za ćwiczenia to wcześniej jakieś 30 minut prowadzę konwersację sama ze sobą. Ogólnie jest ciężko ;-)