Nie wiem czy ta waga nie ściamnia. Niby 53,7kg pokazuje mi drugi dzień pod rząd. Na bank coś schudłam bo widzę, że brzuszek mam super, boczki poschodziły. W końcu zaczynam być zadowolona z tego jak wyglądam 👍 Tylko nie wiem czy faktycznie łąvznie schudłam aż 4 kg?? Ostatnio nawet już nie ćwiczyłam, tylko na spacery chodzę. Ale mierzyłam moje za ciasne ubrania i jest wyraźna różnica. Jeszcze trochę cisną, ale nie aż do takiej utraty tchu jak poprzednio XD Może tego własnie było mi trzeba, nie diety wysokotłuszczowej i challengów, tylko diety zórwnoważonej i długich spacerów?
A tak to wakacje i wpisy robię rzadko. Nie biorę ze sobą lapka jak gdzieś wyjeżdżam, także w tych okreasach pewnie nie będę się odzywała, a tych wyjazdów do rodziny zapowiada się kilka. Ale dbać o siebie zamierzam przez cały czas :)
BlushingBerry
29 czerwca 2021, 23:34Gratki spadów ❤️ Waga marzenie.
daemon.next.door
30 czerwca 2021, 07:13Jeśli za tydzień będzie przynajmniej tyle samo to sama też się poklepię po plecach "D Bo tak długo nic nie chudłam a tu nagle ten spadek, że sama jeszcze nie mogę uwierzyć :P
Marcioszynka
28 czerwca 2021, 12:13No i super! Taki codzienny "zwykły" ruch jest bardzo ważny i tez daje super efekty:) Pozdrawiam!
daemon.next.door
28 czerwca 2021, 14:17A może i nawet lepsze niż te wszystkie intensywne ćwiczenia. Dziękuje :)