Witajcie,
w jednym z Waszych pamiętników znalazłam "zarzut" do osób, które biorą udział w wyzwaniu, chudną, ale to pewnie ściema, bo nic nie mają w swoich pamiętnikach.
Dlatego dla nie niedowiarków postanowiłam napisać coś w swoim pamiętniku :)
Odchudzam się od marca tego roku i nie wiem dokładnie jaka była moja waga początkowa, bo bałam się zważyć. Zrobiłam to dopiero po miesiącu odchudzania i było na niej 86 kg. Założyłam, że chudniemy zdrowo 1 kg na tydzień, więc 90 zostało moją wagą początkową. Jak większość z nas tutaj mam problemy z kompulsywnym jedzeniem, z zajadaniem smutków i totalnym leniem ćwiczeniowym. I zauważyłam, że raz na 2-3 lata jak dojdę do wagowego "dna" czy raczej szczytu ;) zaczynam chudnąć. Wchodzę w tryb dieta i tak się dzieję. Tzn trzymam dietę 1300-1400 kalorii i ćwiczę 6x w tygodniu. Ku mojemu szczęściu jak się zaprę, to jakoś mi to się udaje. Zdarzają się wyskoki, ale bardzo rzadko. Jem 4-5 posiłków dziennie, 3x w tygodniu jestem na siłowni i ćwiczę interwały na bieżni. 3-4 x w tygodniu ćwiczę w domu najbardziej z Jiilian i Natalią, chociaż i Ewa się pojawia. Jem ogólnie wszystko, tylko w mniejszych ilościach i oczywiście z mniejsza ilością tłuszczu. Jak idziemy do restauracji to nie boję się zamówić hamburgera czy placków ziemniaczanych, jem po prostu mniej. Chciałabym ważyć 56-55 kg, przy wzroście 1,65 m powinno być ok.
Coś o mnie, za mniej niż miesiąc biorę ślub :D Więc moim celem jest schudnąć jak najwięcej do 16.08 :D Jestem strasznie zestresowana i uważam, że wszystko pójdzie źle :) Dopięte mamy chyba już większość rzeczy, a jak czegoś nie ma znaczy, że nie jest ważne :)
Biorę udział w 2 wyzwaniach 10 kg w 2 miesiące i A6W. I obydwu daje radę :)
Dodatkowo muszę przyznać, że Wasze pamiętniki podczytuje od co najmniej 3 miesięcy, więc czasem czuje się jakbym Was już dobrze znała, mam nadzieję, że teraz Wy poznacie trochę mnie.
kasiulek36
30 lipca 2014, 12:22Kochana gratuluję ślubu i wytrwałości w postanowieniach. Niczym się nie przejmuj, bo zapewne będziesz piękną panną młodą. Wrzuć na luz i ciesz się tą chwilą! :)
likasiail
24 lipca 2014, 09:46Powodzenia dasz rade :-) zreszta zobaczysz efekt po A6W sama wiem po sobie