Przeklęty @ stwierdził że przyjdzie mnie podręczyć. :D
Dzisiaj cały dzień umierałam, serio, dosłownie.
Po 1 jadłam za dużo. Ale to przy okresie norma.
Ciągle tylko JEŚĆ, JEŚĆ, JEŚĆ, JEŚĆ.
Po 2 brzuch mnie bolał, no ale chociaż wydaliłam z siebie chyba wszystko co jadłam cały tydzień haha xD Serio bo przy okresie mam zawsze biegunki, a dzisiaj ich było więcej niż zwykle. :D
Nie poszłam do szkoły.
Ale nie wyszło, leżałam przed TV cały czas.. A pojutrze okropny spr z ŁACINY..;/
Nie chcę się ważyć po dzisiejszym dniu.Zrobiłam tylko rozgrzewkę i na brzuch z Mel B.
Nic mi się nie chce, idę spać. Papapa :**
NO I...
41 DNI DO ŚWIĄT!
Dio66
14 listopada 2013, 16:39Łączę się z Tobą w bólu, bo również dzisiaj dostałam okres -.- No i jeszcze łacina - współczucie ! Ale głowa do góry i damy radę. Kto jak nie my ? :D Trzymaj się!
YinYang
13 listopada 2013, 21:59Oj znam to znam... trzeba to jakoś przeżyć ;)
lenka148
13 listopada 2013, 21:55Podziwiam, że przy bolesnym okresie w ogóle wzięłaś się za ćwiczenia! :) Taak, łacinka :D Ja dzisiaj zakuwam na biologię z protistów, grzybów i tego całego syfu... Pozdrawiam! :*
adorablee
13 listopada 2013, 21:52I can't wait too. Dziewczyno nie wiem skąd to mi przyszło, ale tak niesamowicie Cie lubię. I jeszcze chwila i już za Tobą będą 2 miesiące! Na pewno nie przypadek!