w koncu w Londynie zawitalo sloneczko jak zjadlam sniadanko to pojechalam powloczyc sie po sklepach ale w sumie nic dla siebie nie kupilam oprocz lakieru do paznokci
w pl sklepie zrobilam zapas serkow wiejskich na caly tydzien do tego herbata czerwona pu-erh i chudziutka wedlinka z kurczaka, a dla mezusia boczek
dzis zjedzone sniadanie: 2 kromki ciemnego z wedlina+serek wiejski lekki, obiad
na kolacje nie wiem co bedzie, zobacze czy bede glodna. teraz popijam kawke i czekam na meza
milego wieczorku
duszka189
30 kwietnia 2012, 20:41No tak słoneczko pięknie dogrzewa, opalenizna jak trallala:) a jedzonko smaczniutkie, lakier mam identyczny ale raz się nim malowałam
Climax
30 kwietnia 2012, 20:10Ale świetny kolor ;) powodzenia
goraleczka20
30 kwietnia 2012, 19:04Miłego słonecznego wieczorku:):) Pozdrawiam :)