hej, dlugo nie pisalam bo ostatnio mialam duzo na glowie...falatne wiadomosco na temat projektu profesionalnego co za tym idzie cala zmiana strategi..
poza tym nawrot BED mnie dopal po 2 miesiacach bez napadu ( co i tak jest wielkim sukcesem) wiec musialam na nowo przealnalizowac diete i ustalic priorytety.
W zwiazku z tym wszystkim nie czulam sie ostatnio najlepiej. Z dobryc wiadmosoci to to ze zapisalam sie na siownie( sport bardzo mi pomaga w walce z kompulsami) wiec zaczelam w tym tygodniu jak narazie jest dobrze;)
W kuchni tez staram sie trzymac mojej diety i oto super deser ktory moge jesc bez wyrzutow sumienia na mojej diecie:) pyszne kuleczki migdalowo kokowowe - oprzedzam uzalezniaja!!!!
ide sie ogaranc, so sklepu pozniej gotowanie na zapas;) i siownia