Wiec jestem na nowo z wami od 10 dni w tym czasie miałam 3 napady kompulsywnego żarcia w tym jednemu skopałąm tylek i wczoraj dokonałam maluskiego przełomu?? . No nic mam nadzieje ze z czasem będzie ich coraz mniej. wczoraj juz w drodze do sklepu po moj stały zestaw kompulsowicza:) ( pisze o tym z humorem chociaz jest to naprawde smutne i przygnębiajace ale przeicez nie siąde i bede płakac - musze miec jakis dystans to tego co sie dzieje) nagle dostałam olsnienai i pomyslalm a moze by sie tak nawpierd... zdrowych rzeczy??? moze efekt bedzie ten sam?? moze to byc poczatek do szukania drogi wyjscia??? wiec walczyłam mocno eby nie pognac niczym strus pędziwiatr w rejony ciastek i czekolad i kupiłam orzeszki i bakalie i winogrona - i tym wlasnie sie zachałam - kcal wyszło ogromnie duzo tle samo co bym zjadąłm pewnie wsłodyczach - ale nie o to chodzi - tylko o przełamywanie schematu!!! a mi sie wczoraj udało - wiec kto wie moze następnym razem beda same owoce albo chociaz mniej jedzenia?????
Dzisiaj czeka mnie basen i pilates :) wiec super
Z mniej super wiadomosci to byłam wczoraj u lekarza i nie jest dobrze, no nic spróbuje sie nei załamywac, bo ja moja siostra twierdzi ze za bardzo skupiam sie na tym czego mi teraz nie wolno i na frustracji z tego powodu i pozniej nie amm juz energi zeby zrobic cos konstruktywnego( w ramach co wolno mi robic) ale powiedzcie kto nie byłbym sfrustrowany zyjac 4 miesice na ograniczeniach zarówno ruchowych, finansowych i jedzenieowych??? no ja sie pytam kto???
Zycze sobie i wam pozytywnego dnia!!!!!
FiolekAlpejski
30 października 2013, 19:27Kompuls przynajmniej zdrowy. Dobry wybór. Wrzuc jakieś swoje foto przy obecnej wadze. Chętnie sie zainspiruje.
isaa
29 października 2013, 22:04Super, że ze sobą wygrałaś! Czasem trzeba się pooszukiwać trochę :)
ibiza1984
29 października 2013, 21:58Ja też bym się sfrustrowała :) Ale Ty silna babka jesteś, więc może poradzisz sobie z tym lepiej niż niejedna z nas :)
agus2003
29 października 2013, 10:01Słuchaj siostry, dobrze radzi! A ja będę trzymać kciuki z całych sił, żeby udało ci się wszystko poukładać!
Dushyczka
29 października 2013, 09:52Spokojnie, twoja siostra ma racje. Nie ma co siedziec i myslec o tym co nie mozesz i czego nie masz, bo to tylko powoduje depresje i moze pcha cie bardziej do podjadania konpulsywnego? A cialo boli jak cholera i naprawde czuje ze zyje :-D