Ten mój facet to jednak mnie rozpieszcz dzisiaj przybył z moimi ulubionym cukierkami chocobons:) ale przynajmniej pilnuje żebym za dużo nie zjadała:)
To tyle a teraz menu i reszta
Menu:
S - owsianka z jogurtem
O - szynka gotowana, purre z ziemniaków
D - 2 choco bons
K - 3 wafle ryzowe z serkiem orzechowymi pomodorem , koktalj banan- kiwi
Cwiczenia:
30 min rowerka
15min dywanówek
8min abs
8min strech
Dobranoc słonka moje, trzymajcie się chudo!!!:)
coraz.bardziej.piekna
31 stycznia 2012, 18:11Ja to źle napisąałam bo sie nie obżeram - to ze zjadłam kawałek ciasta to nie obzarstwo. Ogolnie zdrowo jem... eh własnie zbieram sie aby zacząć biegać - tylko jak zrobi się cieplej, a teraz na siłowni
coraz.bardziej.piekna
31 stycznia 2012, 11:18Przeszłam do 10 dnia, ale jem normalnie od ponad tygodnia i nie tyje. Zła jestem troszkę, ale zaczeło mi sie robic strasznie słabo 10 dnia...
coraz.bardziej.piekna
31 stycznia 2012, 11:06haha :)) no tak, po 14 nie ma co sie wazyc ;)
paauulinaa
31 stycznia 2012, 07:13Hehe dobrze, że pilnuje :))
polishpsycho32
31 stycznia 2012, 00:28ja wage tez mam schowana
FiolekAlpejski
30 stycznia 2012, 21:49maleńkie menu wiec chocobons ci sie należy
emidi
30 stycznia 2012, 21:32Hehe fakt 15 nie ma sie co wazyc :D Dobry sposób z wyjaciem baterii... Chociaz ja lubie stawac na wage raz czy dwa dziennie, ale staram sie nie brac jej do siebie, a rejstruje tylko tą cotygodniową :D Malutko zjadłas :)