Tak wiem miałam pisac 1 grudnia ale jakos duzo się działo i nie miałam czasu , ani nie mogłam się zebrac w sobie.
Więc oto moje wyniki po miesiacu nie bycia na diecie wogóle - było bez obżerania się normalne jedzenie czyli słodycze też, nie uciekałam na widok makaronu ani alkoholu:)
dane z dnia 30/10/2011 01/12/2011
waga - 57,9kg waga- 57,1kg
tł- 27,3% tł- 27%
mięśnie- 35,8% mięśnie- 35,9%
woda-53,1% woda- 53,3%
Czyli jest tam jakis minimalny spadek, w każdym bądz razie ja jestem super zadowolona!!!!bo to znaczy ze wystarczy tylko sport i trochę rozsądku!!!!
i tym ze pozytywnym akcentem koncze wpis- i spadam jesc sniadanko kanapki z nutella i powidłami
Miłego dnia
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
FiolekAlpejski
4 grudnia 2011, 18:40łoooo nudella, nie jadam tego odkąd skończyłam 15lat. To nic dobrego, nie polecam ani dzieciom ani nikomu, puste kalorie. No dobra walory smakowe są nieziemskie hehe
takaja27
4 grudnia 2011, 18:37wow! supcio! u mnie jednak minimalny wzrost
beemka00
4 grudnia 2011, 13:43super! :) gratulacje :*
magicly
4 grudnia 2011, 13:42jeju nutella, jak ja to kocham, a jem raz na rok nie czesciej :(
kaaaeeen
4 grudnia 2011, 13:42a ile ważyłaś najwięcej w swoim życiu?:D
Tysiia
4 grudnia 2011, 13:38fajne wyniki:):)::)::):)))