znów bardzo długo się nie odzywałam. Niestety nadal nie mam o czym pisać. Diety nie trzymam, ćwiczeń brak, a najgorsze nie jest to że nie mam siły czy czasu ale nie mam chęci :/
Moja ostatnia aktywność to chyba przetańczona sobotnia noc (wesele). Choć jeszcze w piątek ćwiczyłam jakieś 20min z Tiffany. Niestety to byłoby na tyle.
Dodatkowo przeczepiło się do mnie przeziębienie i nie chce mnie puścić.
Ogólnie do bani.
Gdy mam czas to czytam Wasze pamiętniki, jednak nie zawsze zostawiam po sobie ślad-przepraszam.
Dobrego dnia ;)
Dobrego dnia ;)
tolerancja2012
21 października 2013, 11:01Masz piękną wagę nie możesz z siebie zrobić anorektyczki , popracuj nad rzeżbą . Dużo zdrówka kochana , przytulam mocno :*