Czas leci jak szalony...
19 dni do studniówki
113 dni do matury
Ćwiczę, jem mniej.. ale to nie daje rezultatów... żadnych.
Można się załamać.
Ale nie, nie mogę się poddać, prawda?
To byłoby zbyt łatwe, czyż nie?
Warto się męczyć?
Tylko dlaczego to jest takie ciężkie?
Ehh.. życie... logika...
Znowu się podniosę, otrzepię pył ze spodni i ruszę do boju, bo kto jak nie ja?
Nie chcę zazdrościć innym dziewczynom, nie chcę patrzeć na nie, później na siebie i myśleć, Boże co ja z sobą zrobiłam?
Nie, nie będzie tak. Będę piękna, wrócę do swojej wagi i będę rządzić!!!
Dam z siebie wszystko, obiecuję :)
Ale czy ktoś mnie wesprze?
Przepraszam, ale nie potrafię motywować.
Dzisiaj zaliczony skalpel + trening z gwiazdami
wolfmother
15 stycznia 2013, 12:13Świetna notka! ;) Dasz radę, kochana. Może zacznij więcej jeść i więcej ćwiczyć? U mnie się to sprawdza. ;) Powodzenia! :)
pelaskka
14 stycznia 2013, 22:24Oj biedna. Będzie dobrze. Każda z nas ma takie dni, że myślimy, że jesteśmy takie owakie. Musisz dać z siebie wszystko jeżeli chcesz widzieć rezultaty. Buziaki!
weroni1983
14 stycznia 2013, 21:56jeszcze chwila i będzie widać efekty:) cierpliwośći...:)
rroja
14 stycznia 2013, 21:52pozytywne nastawienie + uśmiech, to pomaga!
aisak96
14 stycznia 2013, 21:51oo trening z gwiazdami-kuszące ;))) zaraz zobaczę o co w tym chodzi Kochana,kto da radę jak nie Ty?;*