Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
59/71 Na lodzie


Tak, w piątek mija termin zgłaszania partnera na studniówkę, a ja go ciągle nie mam. Poprosiłam kolegę, ale zostałam na lodzie, bo wybrał inną. Lipa.
Nie chcę iść sama, wszyscy moi znajomi mają partnerów/partnerki. Będę siedziała jak ten debil i podpierała ściany? Nie chcę tego. Mam niby jeszcze te dwa dni, ale cudu już chyba nie będzie.
Co jest ze mną nie tak?

577814_4060062506173_954069187_n_large


1,2,3,4,5,6,7,8,9,10
11,12,13,14,15,16,17,18,19,20
21,22,23,24,25,26,27,28,29,30
31,32,33,34,35,36,37,38,39,40
41,42,43,44,45,46,47,48,49,50
51,52,53,54,55,56,57,58,59,60
61,62,63,64,65,66,67,68,69,70
71
  • pelaskka

    pelaskka

    12 grudnia 2012, 18:08

    Wszystko jest w porządku ! Znajdziesz go :)

  • releasseme

    releasseme

    12 grudnia 2012, 17:53

    Miałam ten sam problem, a pod koniec to się aż namnożyło kandydatów :). Napisz do wszystkich kolegów jakich masz :) ja idę z przyjacielem mojego kolegi. I myślę, że po studniówce nasz kontakt sie nie urwie, a może nawet będziemy razem :) Powodzenia!

  • Nicmniej

    Nicmniej

    12 grudnia 2012, 17:02

    Nie masz jakiegoś brata/kuzyna, który mógłby z Tobą pójść? :)

  • nobreath

    nobreath

    12 grudnia 2012, 17:02

    Zaproś kogoś nowego, może kogoś kogo rzadko widujesz. Kolega siostry, koleżanki ? Może nawet jakiś kuzyn, albo sąsiad. Kolega z gimnazjum.

  • minigrubasek

    minigrubasek

    12 grudnia 2012, 16:59

    Pocieszę Cie, że poszłam na swoją studniówkę sama i lepiej się ubawiłam niż koleżanki, które poszły z partnerami "bo musiały ich mieć", a następnie oni tanczyli z innymi dziewczynami, a nie ze swoimi partnerkami. Więc na pewno źle nie będzie :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.