Chyba nie.
W ostatnim czasie jem normalnie, ćwiczę ile ćwiczyłam a chudnę.
Nie żebym narzekała, ale nie wiem czym to jest spowodowane.
Właśnie robię przepyszne babeczki budyniowe. Jedną spróbowałam i jest super.
Jeśli ktoś chętny i ciekawy przepisu mogę go zamieścić.
Znalazłam go na jednym z blogów kulinarnych. Ile ma kalorii? Nie wiem, Ale czy kalorie się liczą? Nie!
PS:Jestem beznadziejna, ale to już wiecie. Kolejna 3 z chemii na moim kącie. A wierzcie mi na kartkówkę umiałam wszystko. Wyszłam wiedząc że 4 to minimum będzie.
Tak więc.. chyba się jednak nie daję do tej klasy.
Perfect (nie obraziłabym się za takie ciało):
1,2,3,4,5,6,7,8,9,10
11,12,13,14,15,16,17,18,19,20
21,22,23,24,25,26,27,28,29,30
31,32,33,34,35,36,37,38,39,40
41,42,43,44,45,46,47,48,49,50
51,52,53,54,55,56,57,58,59,60
61,62,63,64,65,66,67,68,69,70
71
Chicasa
22 listopada 2012, 22:02wooooooo ta pierwsza babka :O!!
goodvibrations
18 listopada 2012, 18:243 z chemii to nie tak źle, ale rozumiem, że się nauczyłaś i że dużo umiałaś.. Wkurzające. Hah, to nic tylko się cieszyć, że waga spada ;)).
rroja
18 listopada 2012, 08:56Ja też mam mega zastój i nie chudnę, ale wszyscy mi tłumaczą, że nasz organizm tak działa i tego potrzebuję, więc nie ma co marudzić, trzeba cierpliwie czekać. pozdro i powodzenia! :)
malpiatka1
17 listopada 2012, 23:51Nie mów, że się nie nadajesz, ja mam tak z matmą niestety, ale jeszcze sobie myślę, że to jakoś ogarnę ;) A co do tego chudnięcia, to to jest normalne, zazwyczaj tak bywa, po prostu zastoje trzeba przeczekać :)
pelaskka
17 listopada 2012, 19:29Dajcie mi te ciało!!! A po za tym 3 z chemi? Ja bym się cieszyła.. ;D