Sama siebie zaskakuje, kolejny wpis z rzędu :)
Jest dobrze, wierzę w siebie, ludzie we mnie wierzą. Mam wsparcie, a to chyba ważne.
Motywacja jest, plan ćwiczeń napisany. Muszę przywrócić sobie codzienny trening, bo przez ostatni miesiąc go nie było.
Od poniedziałku zaczynam nowe wyzwanie. Przez listopad muszę zrobić 5000 brzuszków i 10000 pajacyków. Uda się? Musi się udać.
to jest ten plan, no może troszkę go pozmieniałam, bo dodałam trochę nowych ćwiczeń :)
Oj uda się, uda. Czuję to. Jutro rano jeszcze się zmierzę dokładnie i zaczynamy z ćwiczeniami.
aaa... zapomniałabym... od poniedziałku postanowiłam jeszcze wprowadzić do swojego jadłospisu więcej cytrusów, akurat idzie sezon na mandarynki i pomarańcze więc nie będzie problemu z kupnem :)
Trzymajcie się mocno i dziękuje za odwiedziny :)
1,2,3,4,5,6,7,8,9,10
11,12,13,14,15,16,17,18,19,20
21,22,23,24,25,26,27,28,29,30
31,32,33,34,35,36,37,38,39,40
41,42,43,44,45,46,47,48,49,50
51,52,53,54,55,56,57,58,59,60
61,62,63,64,65,66,67,68,69,70
71
goodvibrations
3 listopada 2012, 21:50mandarynki i święta :D!! Trzymaj się ciepło :)
lovelycaroline17
3 listopada 2012, 21:40Już nie mogę się doczekać mandarynek :D
hanka1817
3 listopada 2012, 20:27Uwielbiam Cytrusy ; D Powodzenia ; ]