Witam :)
Dziś dzień siódmy - dzień odpoczynku :)
Muszę powiedzieć, że czuję zmiany na ciele od ćwiczeń, wszystko twarde, zbite i naciągnięte :)
Nie długo wybiorę się do sklepu po kalafiora, dziś jem z kurczakiem :P
Wpis nudny bo nie wiem co pisać gdy jest dzień regeneracji ;p
Jutro trenujemy dalej, po skończonym Insanity, mam zamiar zacząć Insanity Asylum :)) napaliłam się bardzo na te treningi, męczą bardzo, ale jeszcze więcej dają energii :))
Plus spełniam kolejne marzenie - zamówiłam worek treningowy 150 x 45 :D Będę go wypełniać ścinkami tekstyliów bo można u mnie kupić wielkie worki po 6 zł ze ścinkami :)) Mega!
Do jutra!