Niestety paska dogonić nie mogę, mimo że moje menu chyba jest niezłe. No cóż. Widocznie tak ma być. Tak więc przestaję go gonić i przywracam mu prawidłowy odczyt. Z 62 kg przesuwam na 62,6.
Moje ostatnie menu oscyluje w granicach 1200 kcal. Czasem kontrolnie podliczam i zazwyczaj mieszczę się w przedziale 1100-1300 kcal.
Wczoraj dodatkowo pojechałam do pracy na rowerze - w sumie 2 h (ok. 30 km), a wieczorkiem poszłam z 1sweter na spacer z kijami. dawka ruchu niezła. Z resztą pracuje fizycznie...
Wczorajsze menu:
- koktajl: 3 liście sałaty, banan, pół szklanki maślanki
- 3 pomidory malinowe
- 40 g kaszy jaglanej z warzywami, bez tłuszczu, 2 ogórki małosolne
- jeżyny i maliny (nie więcej niż 25 dag)
- niecałe 2 ciasteczka od Sowy
- 2 jajka gotowane z kawałkiem sera pleśniowego koziego
- 3 kawy z mlekiem (rzecz jasna w ciągu dnia, nie na raz... - zdecydowanie za dużo)
Dzisiejsze menu:
- koktajl: pół szklanki maślanki, 4 liście sałaty, maliny i jeżyny, razem ok. 0,5 l
- 2 banany, mała garść migdałów
- 40 g soczewicy czerwonej w pomidorach, pure z pietruszki i połówki selera, pomidor, buraczek gotowany
- kawa z mlekiem (tylko jedna dziś będzie)
- 3 pomidory
- sałatka warzywna z serem kozim
Dziś z rana zaliczyłam godzinkę na rowerze nad stawkiem. Oczywiście jak co rano 15 min gimnastyki na czczo.
Nic więcej nie wymyślę. Jeśli waga nie spadnie - trudno. Boję się tylko, że jak przestanę kontrolować ile jem, to jeszcze podskoczy.
A oto moja wczorajsza kolacja:
Pozdrawiam!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
haszka.ostrova
26 lipca 2012, 19:34Twoja kolacja wygląda mega apetycznie :) jeszcze trochę i zacznę testować Twoje przepisy :) już wkrótce będę miała swoją kuchnię, ale jestem happy!
PaniSzanowna
25 lipca 2012, 21:06ogórek małosolny TO LUBIE !!!! pasek mimo że walczy dzielnie będzie musiał odpuścić ! ;)
wilimadzia
25 lipca 2012, 16:25ładnie wygląda a co to? żurek?
klauduska2005
25 lipca 2012, 12:52Koktajle wyglądają kusząco:P) A paskiem się nie przejmuj i tak pójdzie w dół;)) Powodzenia!!
1sweter
25 lipca 2012, 12:22no garnuszek zacny... taki w sam raz na 1 osóbkę... muszę spróbować tych Twoich koktajli bo "wygadają" na smaczne... a Twój pasek... i tak mi się podoba... tez będę taki miała... za jakiś czas... zobaczysz... :o))
ewikab
25 lipca 2012, 12:11Podziwiam sweter1 i Ciebie, ze chce się Wam takie fajne rzeczy do jedzenia przyrzadzać :) ja ostatnio fatalnie się odzywiam... niby kaloryczne to nie jest, ale nie pamietam kiedy jadłam normalny obiad... z roku na rok coraz gorzej...
marii1955
25 lipca 2012, 11:56U każdej z nas w pewnym momencie robi się zastój w spadku - nie martw się - tylko dalej utrzymuj swoją dietkę i ćwiczenia . Po prostu RÓB SWOJE . Bardzo fajne to Twoje menu - będzie dobrze . Ja wypijam 3 kawy w ciągu dnia ( bez mleka i z odrobiną cukru )- nie miało to wpływu na moje odchudzanie, teraz jestem na diecie " Trzymaj wagę ". Jest dobrze. Czy pijesz wodę niegazowaną ? jak nie - to ją wprowadz . Bardzo dziękuję za życzenia - jesteś super młodą kobietką. Bardzo Cię pozdrawiam - milusiego dnia.
violkalive
25 lipca 2012, 11:37dasz rade szybko te 60 dkg nadrobic-powodzenia.