Witajcie!
Wracam tu choc nie wiem dlaczego..
Obiecalam wrocic z mniejsza waga a dzis rano na liczniku bylo 90 kg.
No coz wazne ze nie przytylam..
Wcale wiecej ( objetosciowo i kalorycznie) nie jem.
Tylko zaczelam jesc wiecej wegli np do obiadu troche ziemniakow, do jajecznicy kromka razowca.
I zauwazylam , ze jak tak jem to w ogole waga nie chce spadac.
Na dodatek mam @ i czuje sie kiepsko..
~~~
Mam w ciagu kilku dni miec spory zastrzyk gotowki i tu zwracam sie z prosba do Was ? Co kupic ? Mam zamiar zrobic meeega wielkie zakupy.. tylko nie mam na nic pomyslu..
~~~
Dokladnie za 2 tyg przyjezdza M. juz nie moge sie doczekac..
Sama sobie teraz nie poradze..
Dzis dostalam wezwanie do sadu..
Dobrze ze M. bedzie ze mna..
strasznie sie boje.. choc to ja jestem ta poszkodowana..
psyhicznie juz dzis nie wytrzymuje..
mam ochote zasnac i sie nie obudzic..
mialam wazyc 87 kg jak M. przyjedzie..
a tu na liczniku dalej 90 kg..
niby mam jeszcze dwa tyg i moge jeszcze dobic do 88 kg..
moze sie uda ? a stres przed sprawa mi w tym pewnie pomoze...
na dodatek UP zapisal mnie na jakies kursy..
niby tylko dwa dni ale niewiem jak na tych kursach bede funkcjonowac..
spac w nocy nie moge.. w dzien zasypiam na stojaco i pije litry kawy.. a przez kawe znow nie moge spac i kolko sie zamyka..
jestem juz wycienczona tym wszystkim..
~~~
przepraszam ze tak pisze od rzeczy.. ale musiam sie wygadac..
MIPU91
22 stycznia 2014, 01:34po małpie na pewno waga w mig spadnie:], a 2 tygodnie w mig wam zlecą :]i się zobaczycie:] i powodzenia z wagą:]
Justynak100885
21 stycznia 2014, 16:12na pewno po @ waga ruszy!!! ja jak grzecznie się trzymam to zawsze po okresie mam miłą niespodziankę :))))) jeszcze możesz do przyjazdu M zrealizować plan- trzymam kciuki!!!! :))))
Stokrotka19822
21 stycznia 2014, 09:20to wiadome że czasem trzeba się wygadać. Stres potrafi zjeść nas ja sama o tym doskonale wiem. Życzę by to wszystko szybko minęło. Głowa do góry. :)))
emiiily
20 stycznia 2014, 22:16Uuuu, to zależy, czego potrzebujesz;) Jak ja bym dostałą teraz wieksza gotówkę- prędko poleciałabym kupić fajne buty do biegania:) no i wiadomo- szmatki, szmatki, szmatki:) trzymam kciuki, aby wróciło do Ciebie dobre samopoczucie.
zdemotywowanaa
20 stycznia 2014, 20:27nie pij duzo kawy i bierz sie do pracy:) dasz rade!
naughtynati
20 stycznia 2014, 19:21jak to co kupić? szmatki i kosmetyki! :DD
Siranel
20 stycznia 2014, 17:49czasami tak bywa, wagą się teraz nie przejmuj jak odeśpisz i @ się skończy to waga zmaleje, jak ja miałam problemy ze snem to nawet jak prawie nic nie jadłam to waga i tak w miejscu była
nesi25
20 stycznia 2014, 17:22Każda z nas ma złe dni. Waga nie spadła pewnie z powodu @, a stres też nie pomaga. Głowa do góry. Jesteś kobietą to dasz rade-my kobiety jesteśmy silniejsze :) bo sama sobie popatrz na nas;dom, dzieci, praca i jeszcze życie towarzyskie. Żaden facet nie dał by rady.
streaker
20 stycznia 2014, 17:21kochana jak się postarasz to spokojnie zrzucisz nawet 3 kg , tylko ogrnicz węgle, więcej białka! ; * a bedzie super, i ruszaj sie troche a dasz rade wierze w ciebie, i nie stresuj sie tak bo to szkodzi zdrowiu !