Hej :)
Moja przygoda z cross fitem twa aż 2 tygodnie :D Ale na pewno mogę stwierdzić że zakochałam się w tym rodzaju aktywności fizycznej.
Trening trwa 1h a jestem tak wymęczona że ledwo chodzę. Do tego zakwasy gwarantowane na 4-5 dni :)
Jest dużo zabawy, urozmaicone ćwiczenia, praca zespołowa.
Przykładowy trening z poniedziałku:
- rozgrzewka (pajacyki, podskoki, bieg w miejscu, skłony etc)
Podział na drużyny : moja 3 początkujące dziewczyny
- praca z gryfem każdy 3 serie x10 - obciążenie 15kg
Główny trening:
Pierwsza osoba z grupy robi kolejno: 10 podciągnięć gryfu, 10 przysiadów + podrzut piłki lekarskiej, 10 podciągnięć kolan w zwisie.
W tym czasie druga osoba stoi i trzyma 2 ketle x 6kg do póki 1 osoba nie skończy.
trzecia osoba odpoczywa.
Potem następuje zmiana i analogicznie 2 osoba ćwiczy 3 trzyma ketle a 1 odpoczywa.
Takich rund trzeba było zrobić 5, przy 4 i 5 myślałam że ręce mi odpadną od tego ketla :)
Zadanie to było na czas, na 6 grup moja drużyna zajęła 2 miejsce :):)
Następnie było trochę brzuszków, deski i rozciąganie.
Wszystkim polecam ten rodzaj aktywności.
Dieta jak zwykle optymalna
śniadanie: żółtka z masłem i majonezem
obiad: wątróbka na smalcu z fetą i oliwkami
kolacja 100g ziemniaków
1700kcal
Pozdrawiam i buziaki :)
screwdriver
16 stycznia 2016, 16:49Fajnie brzmi ten crossfit :) szkoda, że u mnie na siłowni nie ma takiej crossfitowej grupy
NewShape2017
16 stycznia 2016, 13:07Ja się zakochałam w kikboxingu ale musiałam odpuścić bo przy wadze ponad 100 kg to zabójstwo dla stawów- a trenowałam 3 lata. Pamiętam te endorfiny przy treningu mrrrrrrTrzeba działać aby wrócić do treningów. Powodzenia!
Enchantress
13 stycznia 2016, 21:24Najbardziej lubie takie zakochanie :) Zakochanie w pewnym rodzaju ćwiczeń. Chwilo trwaj :)
spelnioneMarzenie
13 stycznia 2016, 16:08:*