Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
więcej ruchu..


Hej babeczki..:) święta przeminęły pysznie..pozwoliłam sobie na zbyt wiele;( ale to jest życie.. Znowu ważę 65kg...przepraszam 64,6kg po ćwiczeniach dosyć intensywnych po których mam niesamowite zakwasy.. Zaczęłam od czwartku... 8 rano wyruszam w teren, staram się biegać jak najwięcej przez godzinkę, wiadomo czasami trzeba odpocząć chwilkę. Później przez kolejną godzinkę w ogrodzie wykonuję różne ćwiczenia na uda i pupę.. Takie tam dreptanie w miejscu itp. Przez ten czas wypijam 1,5l wody. Później przechodzę do domu i tam staram się jak najwięcej ruszać przez kolejne 2h...np. Brzuszki na ławeczce, ćwiczenia z panią z fitappy.eu polecam ma przewspaniałe ćwiczenia;) następnie jakieś ćwiczenia na ręce, czyli w moim przypadku z racji nie posiadania specjalnego sprzętu jest to butelka 2l. z woda, zastępuje mi ciężarki hihi.. Zakwasy są spore..tak więc myślę, że coś się dzieje:) Postanowiłam tak trenować pon-pt, jem też mniej..wiadomo..... Powiedzcie co o tym myślicie proszę:)) pozdrawiam..

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.