Dzisiejszy dzień muszę wyciąć . Nie obżerałam się jakoś specjalnie, rano zjadłam 2 kromki ciemnego pieczywa, potem truskawki, faszerowaną paprykę , truskawki i znowu kanapki . Do tego wszystko bardzo nieregularnie.. woda.. porażka.. wypiłam 2 szklanki i to góra.. pomęczę jeszcze ale bez przesady..
Aktywność - godzina pobytu na dworze i w sklepach , także też nie ciekawie. Mam nadzieję że taki jeden dzień "od normy" niczego nie zmieni .
Jutro zmiana paska .
Mam już wybrany termin na wakacje dla naszej trójki. Loty też już sprawdzone. Teraz zostaje mi przekonać męża. Mam nadzieję że się zgodzi. Bardzo chce tam w końcu wrócić, on jeszcze nie był ale wiem że się zakocha jak tylko wysiądzie z samolotu :)
Muszę się zorientować co potrzebuje załatwić małej żeby mogła z Nami lecieć :)
karciaa454
21 kwietnia 2016, 09:24Jak ja bym chciała tam być!:)))
ewelina1006
21 kwietnia 2016, 08:54Piekne miejsce!
czarna2811
21 kwietnia 2016, 08:58przecudne , polecam :)