Zabierałam się za wpis już dawno. Ostatnio wam wspominałam o dołku, który mnie męczy. Niestety nie opuścił. A wręcz nasilił się do tego stopnia, że leczę drugi dzień kaca...:( eh. Gdzieś wyczytałam (tak mądra ja) , że chyba mam początki nerwicy. Jakoś mi trudno z tym sobie poradzić. Boję się swoich myśli, wychodzenia do ludzi. Mam nadzieję, że to chwilowe. Przepraszam, że tak wam tym truję, ale nie mam za bardzo jak się wyżalić. Wczoraj przespałam cały dzień, spałabym najchętniej cały czas bo wtedy nie dręczą mnie żadne myśli i niczym się nie spinam ech.
wrzucam mała fotorelację z zeszłego tygodnia.
czekam na Andrzejki z wielka niecierpliwością, kreacja jest mam nadzieję, że spędzimy z moim mężczyzną choć romantyczny wieczór sam na sam.
Środowy poranek w pracy przywitał mnie piękną tęczą, ktoś wołał w pracy ,,jest nadzieja!"
Strasznie tęsknie za siłownią :( w domu mi ostatnio ciężko ćwiczyć, może się uda choć raz w tygodniu.
zakolanówki :) ciepła na sprawa na nogi:)) bardzo lubię
coś dla ucha, mnie zawsze wzrusza ta piosenka
Cytrynowaaa
Meffis
27 listopada 2015, 09:09Wiem coś o nerwicy i to mogą być naprawdę jej początki i chodź życzę ci powrotu do "formy", to nie lekceważ tych objawów, bo potem może być trudniej. Powodzenia ;>
Cytrynowaaa
28 listopada 2015, 16:11dziękuję, własnie dostałam wczoraj w nocy okres i najprawdopodobniej miałam bardzo Silne PMS. Bo wszystko przeszło jak ręką odjął.
bycpiekna18
25 listopada 2015, 19:56Prześlicznie wyglądasz ! :) Można wiedzieć skąd sukienka?
Cytrynowaaa
25 listopada 2015, 20:06Lumpex :)
boots.
24 listopada 2015, 06:04Kochana jestes dla mnie idealną motywacją :) Przeglądałam Twój pamiętnik i nie mogę się nadziwić Twojej zmiany :) Mam pytanie. Mogłabys mi napisać jak obecnie się odżywiasz? Czy dbasz o kalorie? Będę wdzięczna :)
Cytrynowaaa
29 listopada 2015, 00:48wysłałam wiadomość:*
cheerioss
23 listopada 2015, 18:10Porozmawiaj ze swoim partnerem o swoich problemach, nic tak nie pomaga jak zrozumienie od osoby, na ktorej nam zalezy. Trzymaj sie, bedzie dobrze, a ta tecza byla dla Ciebie :)
Cytrynowaaa
23 listopada 2015, 21:06właśnie powiedziałam mu o wszystkim, o tym co mnie bolało i dręczało, okazało sie, że to nic takiego i niepotrzebnie mnie to dołowało.
damzsiebiewszystkooo
23 listopada 2015, 13:26Patrząc na Ciebie trudno uwierzyć, że coś moze być nie tak. Spójrz, prawdopodobnie masz wszystko to o czym marzyłaś, spełnią się i inne marzenia. Kto jak nie TY??!! Będzie wszystko dobrze, wyjdziesz z tego, "podniesiesz" się i znowu nam pokażesz, że Cytrynowaaa daje moc ;) Ściskam Kochana ;*
Karmelkowaaa
23 listopada 2015, 10:41Kochana bierz się w garść i szybko wyłaź z tego dołka!! Każdy ma gorsze dni, ale trzeba sobie radzić i iść do przodu.. zobacz ile osiągnęłaś!!
Amelia31
23 listopada 2015, 08:16Trzymaj się!
laauraa
23 listopada 2015, 06:02Nie martw się :* :(
Cytrynowaaa
23 listopada 2015, 07:44:*
Cytrynowaaa
23 listopada 2015, 07:44:*
LoVeLoVe92
22 listopada 2015, 23:24Zgadzam sie jestes piekna- jakbym chciala tak wygladac !!!! :* a co do stanu emocjonalnego- rozumiem...ja mialam cos podobnego po rozstaniu z narzeczonym :( trzymaj sie, buziaki Kochanie:*
madeline83
22 listopada 2015, 19:51super zdjęcia-jesteś bardzo piękna:)
nadine32
22 listopada 2015, 19:28Jesteś przepiękną, zgrabną młodą kobietą...Mam nadzieje że to tylko chwilowa jesienna chandra, a nie jakiś głębszy dołek. Pozdrawiam i trzymam kciuki żeby było lepiej :)
sziszazi
22 listopada 2015, 19:14Cytrynko nasza kochana, wiem, że nie będę w moim komentarzu zbyt oryginalna ale coś Ci opowiem. Ja dopuscilam się do skrajnego poziomu nerwicy lękowej i dopiero wtedy dałam się wołami zaciągnąć do psychoterapeuty (uwaga, nie mylić z psychologiem czy psychiatrą). I tak sobie dzisiaj myślę, po jaką cholerę tak długo zwlekalam, a sam sobie radę na cholerę mi to, myślałam, przecież to normalna sprawa, każdy ma lepsze i gorsze dni. Głowno prawda, raz na zawsze ktoś pomógł mi uporać się ze sprawami z którymi się zapętlałam co jakiś czas ś życiu profesjonalnie i rzeczowo. To był u najlepiej w moim życiu zainwestowane pieniądze! Ja też schudłam dużo, zyskalam wreszcie to o czym myślałam że odmieni moje zycie, sport stal sie moja miłością i lękiem na gorsze dni ale... Są takie sprawy które powracają i będą wracać i ani figura ani sport tego nie, rozwiążą. Mogą zagłuszyć chwilowo ale nie rozwiążą sprawy. Jestem teraz o wiele szczesliwsza osobą i najlepsze jest to, że zniknęły mi kompulsy i zaburzenia odżywiania choć w ogóle nie z tym poszłam i nie o tym była terapia :) Polecam Ci psychoterapię z dobrym psychoterapeutą, bo mogę z ręką na sercu powiedzieć, że można sobie "kupić" szczęście o wartości terapii u dobrego terapeuty. Nie żałuj więc i nie odwlekaj tego w czasie bo prędzej czy później to Cię zgniecie. Tylko po co się tak męczyć? Życzę Ci szczęścia i odwagi w tej kwestii :))) I pamiętaj, to, że niewielu ludzi się na to decyduje to tylko świadczy o naszej niedojrzalosci, a nie i tym, że "nie .Jest z nami jeszcze aż tak źle", bo tak naprawdę większości z nas by się przydało :) ;P
misiek19851985
22 listopada 2015, 17:07Ja też dzisiaj przespałam pół dnia ;(
emcia.emilia
22 listopada 2015, 16:15Jesteś piękna wiesz o tym doskonale. Tak sie sklada ze czasami mysle jak sie to Twoje zycie potoczy. Moze bardziej w sensie "nie wrócę do dawnej ja". Bo o Tobie nie wiele wiem. wielu osobom sie wydaje ze jak schudna to znikna ich problemy.Ale tak się nie dzieje. To tak nie działa. zycie toczy sie dalej czy jestesmy grube czy te tez bogini sexu. Wiem jedno ruch działa cuda, i nie chodzi mi tylko o piekne ciało. Ruch jest jak nasz motor napędowy. Moze doszłas juz do takiego momentu ze tego ruchu jest Ci zbyt mało, mimo ze nie masz na niego ochoty. kazdemu czasami sie nie chce , czasami czesciej niż czasami. Nie znam Twojego zycia prywatnego, ale cos mi podpowiada ze tam tkwi sek. Może powinnaś zasiegnać porady lekarza, bo długotrwały smutek jest dosyc zdradliwy Moze tego nie wiem.Z całego serca zycze Ci duzo siły alby ten ciezki czas dla Cibie odszedł jak najszybciej w zapomnienie. Jesteś motywacja dla wielu z nas i co by sie nie działo zawsze bedziesz a juz na pewno dla mnie Cytrynowa.
Cytrynowaaa
22 listopada 2015, 18:23wzruszył mnie ten komentarz do łez. dziękuję. Z całego serducha.
WillBeFemmeFatale
22 listopada 2015, 16:03Dobrze wiem, co czujesz. Stres związany ze szkołą, ogromem nauki, braku czasu dla siebie, osłabienie= osłabienie diety, tycie, pogoda... wszystko na raz. No i oczywiście ta POGODA. Jest 16.00 a u mnie zimno, ciemno, pochmurno i deszczowo... Musimy dac rade!
Cytrynowaaa
22 listopada 2015, 16:09nie ma innej opcji!:*
spelnioneMarzenie
22 listopada 2015, 15:40ach te twoje sliczne szczuplutkie nozki, uwielbiam :)
spelnicmarzenie
22 listopada 2015, 14:07Kochana trzymaj się powoli wszystko sie ułoży :) Zaraz zrobię wpis i wstawie sukienkę z myślą o tobie ;)
Cytrynowaaa
22 listopada 2015, 14:11dziękuję:* zerknę na pewno.