Nie chce mi się mierzyć, ale ubrania pokazują, że spadła nie tylko waga, ale i obwody. Paraduję w dżinsach, które wciągałam kiedyś do połowy uda, całe szczęście, że się ich nie pozbyłam.
Mam teraz dylemat, co zrobić z ubraniami zbyt luźnymi. Zostawić jako przestrogę? Czy wyrzucić i nigdy nie wracać? Chyba trochę za wcześnie na euforię. Zima przed nami, a jak zima, to różne pocieszacze kulinarne i milion pretekstów, by zostać w domu o poranku zamiast biegać. Trzeba będzie wrócić do pływania i sauny.
Miłego dnia, dziewczynki!
agnes315
16 września 2013, 11:20wywal natychmiast! :)*
gilda1969
16 września 2013, 11:04Ubrania, te fajne zostaw, mimo, ze za duże, spakuj i schowaj. Sama wyrzuciłam i teraz nie mam w czym chodzić. Nigdy nie wiesz, co się może stać. U mnie nagle, mimo stosowania diety i dużej ilości ruchu zaszalały hormony i w ciągu 2 miesięcy przybrałam kilkanaście kilo. Myślałam, że się zapłaczę. Czasem organizm potrafi płatać figle mimo przestrzegania rygoru.