Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nie było mnie tutaj ponad 3 lata i przytyłam 15 kg


Problemy w małżeństwie, problemy ze sobą, zerowa pewność siebie, pocieszania się słodyczami i jestem obecnie o najwyższej wadze ever! Misiąc temu było to 80 kg, myślę, że teraz jest 82-84 kg. Boję się zobaczyć jak bardzi jest źle.

Ludziom nigdy nie dogodzisz, patrzę na wpis z kwietnia 2019 i widzę wagę 66 kg na liczniku. Teraz mamy koniec 2022 roku a ja marzę żeby wrócić do wagi 66!

Jestem na siebie zła i wszelkimi siłami skaram się nie obwiniać męża, bo to nie on wpychał we mnie co wieczór ciastka i batony. Nie radziłam i nie radzę sobie do tej pory, że między nami nie ma więzi. Już nie mam siłu organizować nam wyjazdów, czasu wolnego, widocznie on tego nie potrzebuje. A ja jak głupia potrzebuję uwagi, przytulenia, wyjścia gdzieś razem. 
Nawet w sumie odpuściłam, bo każde nasze wyjście i wyjazd to kłótnie i jego nos na kwintę.

Znacie kogoś kto zawsze znajdzie jakieś wady choćby słońce świeciło i ptaki śpiewały? To mój mąż.

Tydzień temu dostałam „opieprz”za to, że zechciałam wejść do sklepu zoologicznego (a nie było tego w planach), potem na hali sklepowej znowu się czepiał. Uciekłam między półki, bo wstydziłam się przed innymi ludźmi.

Doszło do tego, że głupieję i nie wierzę swoim uczuciom, bo już nie wiem:

1. Czy on jest marudą i bufonem?

2. Czy może ja jestem tak słaba psychicznie, że nie daję sobie rady z tym, że ktoś może być niezadowolony?

  • Zieroga

    Zieroga

    27 grudnia 2022, 21:38

    Ja również zaliczam właśnie powrót po latach i też tęskno spoglądam na dawne pomiary, ale lepiej późno niż wcale, damy radę!

  • equsica

    equsica

    26 grudnia 2022, 22:16

    Myśleliście nas jakaś terapia?

    • Cukerka

      Cukerka

      27 grudnia 2022, 16:57

      tak, pierwsze spotkanie mamy za kilka dni, wg mnie to ostatnia deska ratunku :(

  • PACZEK100

    PACZEK100

    26 grudnia 2022, 20:52

    Współczuję i przytycia i sytuacji rodzinnej. Może mąż jest pesymista i dlatego nigdy nic mu nie pasuje?

    • Cukerka

      Cukerka

      27 grudnia 2022, 17:03

      Nie należy do osób, które boją się wyzwań, bo coś nie pójdzie, zawsze mówi "cieszę się, że mam nowe obowiązki w pracy, bo mogę nauczyć się czegoś nowego". Na pewno nie lubi spontaniczności, przykład w postu ze sklepem zoologicznym, jego plan nie zawierał tego miejsca, więc już był niezadowolony :/

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.