Kolejne dni mijają a w moim menu coraz mniej pieczywa-co mnie bardzo cieszy! Nie zamierzam go całkiem rzucać ale jak już Wam pisałam jadłam dużo za dużo, pomijając wszystkie wartościowe dodatki czy zamienniki. Dziś na śniadanie ponownie zagościł u mnie twarożek z cebulką zieloną i rzodkiewką i wyszedł jeszcze pyszniejszy niż ostatnio! (pewnie to kwestia samego twarogu ale był mega-drugą połowę zostawiam na jutro albo na kolację). Co do obiadu nie mam jeszcze wizji ale wiem na pewno, że idę zaraz do sklepu i kupuję produkty na galaretę z kurczaka (podpatrzona u jednej z Was). Kompletnie zapomniałam o jej istnieniu a przecież właśnie tego mi trzeba!! Całą noc wczoraj o niej myślałam:P
Wczoraj dzień spędziłam z moją Mamą, pojechałyśmy na "shopping". Ja zaopatrzyłam się w pończochy na ślub i w podwiązkę, Mama kupiła buty w góry. Chciałam też kupić sobie jakąś porządną kurtkę z parametrami (chcę coś z membraną 10000-15000) ale niestety nie było rozmiaru... tzn. były z nieprzecenionych ale 500-600zł nie dam.
Wracając do przygotowań ślubnych mam już :
-coś starego
-coś nowego
-coś niebieskiego
Brakuje mi czegoś pożyczonego!- i nawet nie wiem co by to mogło być?-wiem przesądy ale jednak!
Plany na dziś:
Dziś prócz zakupów i oczywiście pichcenia wspomnianej galarety planuję ruszyć do przodu z kursem. Nie pisałam wam ale robię kurs SEO. Jak go skończę czeka mnie test i certyfikat. Muszę sobie poszerzać horyzonty-zatrzymałam się w miejscu a to jest najgorsze co się może zdarzyć.
Planuję też jakąś drobną aktywność, wiecznie jestem słaba dlatego staram się codziennie choćby chwilę poświęcić na dodatkową aktywność. Dziś wstałam totalnie połamana dlatego postawię na ćwiczenia rozciągające z naciskiem na plecy.
Do napisania!
tarasiuk
14 lutego 2018, 10:58Super, że coraz mniej pieczywka ha ! <3 ooo Galaretka uwielbiam, aż mnie natchnełas <3 Miłego Dnia :3
createmyself
14 lutego 2018, 11:17właśnie wróciłam z zakupów i zaraz się biorę za robotę! Wzajemnie miłego dnia :*