Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
witam szanowne państwo :D towarzysze w doli i
niedoli odchudzania :D


dziś grzesznie za pozno cos zjadlam ale to byly 2 garści płatkow wiec mam nadzieję nie odłożą się za bardzo, nawet jesli popijane byly mlekiem :P Oczywiście nie będe mówić "nie liczy się" bo wszystko się liczy ale nie dajmy się zwariować :D Generalnie to wpadłam tu na minutkę zerknąć co się dzieje, jakie tematy na topie są na forum  i zrobić ten króciutki wpisik na temat mojego vitalijkowego odwyku :P Bo jedno Wam powiem kochane, Vitalia jak juz nie raz mowilam wciaga, i czyta się te pamiętniki, czasem zdobywa się ważne informacje co tez jest istotne,  można uzyskać również bardzo bardzo duzo wsparcia i motywacji i to jest FANTASTYCZNE ale z drugiej strony mozna tu tez zmarnować masę czasu na czytanie o życiu innych, braniu udział w dyskusjach ktore nigdzie nie prowadzą a nawet  mogą być z racji swej niemilej atmosfery usunięte jeszcze szybciej niz zdąży się wpisać kolejny komentarz. 
Do czego zmierzam, OD SAMEGO CZYTANIA I PATRZENIA JAK INNI SCHUDLI MY NIE SCHUDNIEMY  :P dlatego moze czasem warto wyłączyć komputer i przejść się na spacer niż czytać wpis ktory nie wniesie nic zdrowego w życiu a nawet może nam zaszkodzić. Nie mówię tu o całkowitym odizolowaniu się od Vitalii bo ogólnie jestem na tak i jest tu masa dziewczyn ktore potrafią zrozumieć, odpowiedzą rzeczowo i szczerze  wesprą lub potrzebują wsparcia i Wasze słowa wezmą sobie serdecznie do serca i własnie dla takich osob warto  tu być :) ale są też trolle i są osoby których intencji nie będę oceniać ale ktorych wpisy wlasnie szkoda czasu. Bo my tu czytu czytu a tylek siedzi na krzesle i rosnie :P  A WIĘC VITALIA TAK ALE CO ZA DUZO TO NIEZDROWO :P 
 Buziaki i powodzenia  w traceniu kilogramow :D 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.